Bruksela kontra Warszawa: Potrzebny szacunek

Komisja Europejska otworzyła procedurę mającą na celu sprawdzenie przestrzegania praworządności w Polsce. To dobra decyzja, ale wszystko zależy od tego, jak Eurokomisja ją zrealizuje.

Publikacja: 13.01.2016 22:03

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker

Foto: PAP/EPA

Wdrożone właśnie przeciwko Polsce postępowanie sprawdzające składa się z kilku etapów. Najpierw jest wymiana informacji, potem zalecenia Komisji, kontrola ich realizacji oraz – w najgorszym razie – na koniec odebranie prawa głosowania w Radzie Europejskiej. To ostatnie, nota bene, musi zostać jednogłośnie uchwalone przez szefów państw i rządów UE, wśród których zasiada także polityczny sojusznik Jarosława Kaczyńskiego Viktor Orban. Tylko naiwni mogą więc wierzyć, że taka perspektywa może odwieść rząd PiS od realizacji obranego kursu. Wspomniana procedura ma raczej wymiar symboliczny, to ryk papierowego tygrysa. Pomimo to – jest to środek, który nie jest efektywny, ale pod pewnymi warunkami może być pomocny.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1171
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1172
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1170
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1169
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1168
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem