Reklama
Rozwiń
Reklama

Skargi na przeloty nad miastem

Sąd bada legalność decyzji środowiskowej, bez której niemożliwa byłaby rozbudowa lotniska Poznań–Ławica

Publikacja: 20.12.2012 08:17

Lotnisko, które miało zostać przeniesione do 2015 r., nie tylko pozostało, ale nawet jest rozbudowywane.

Mirosław B. oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Przeźmierowa i Baranowa „Nasze Małe Ojczyzny", autorzy skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, twierdzą, że dzieje się to z naruszeniem wymogów środowiskowych.

Spółka Port Lotniczy Poznań–Ławica przekonuje, że rozbudowa jest konieczna. Zwiększa liczbę pasażerów z obecnych 1,5 mln do 3 mln rocznie. Inwestor zrobił wszystko, by poprzez rozszerzenie obszaru ograniczonego użytkowania, zwiększenie przepustowości lotniska w dzień i zmniejszenie liczby nocnych lotów zneutralizować negatywne skutki.

Mieszkańcy Poznania i gęsto zabudowanych terenów gminy Tarnowo Podgórne mają inne zdanie. – Lotnisko leży zaledwie 7 km od centrum Poznania. Zwiększenie liczby lotów to znaczny wzrost uciążliwości – wskazuje Leszek Wardeński, przewodniczący Stowarzyszenia Przyjaciół Przeźmierowa i Baranowa.

Mieszkańcy założyli je po protestach do władz Poznania i województwa, do ministerstw środowiska i zdrowia, do partii politycznych i mediów. Okazały się bezskuteczne. Inwestycja została uznana za jedną z zasadniczych dla Euro 2012, co oznaczało realizację według przepisów tzw. specustawy z 2007 r.

Reklama
Reklama

Wystarczyło więc, że zarząd spółki przedłożył raport o oddziaływaniu planowanego przedsięwzięcia na środowisko. W ocenie stowarzyszenia raport nie odnosił się do wielu kwestii wynikających z przepisów środowiskowych, a konsultacje społeczne były fikcją. Mimo to w 2011 r. została wydana decyzja środowiskowa, umożliwiająca rozpoczęcie prac.

Dziś większość ich zakończono. – Wyznaczenie granic obszaru ograniczonego użytkowania nastąpiło na podstawie obowiązujących przepisów. Kontrola Urzędu Marszałkowskiego nie wykazała żadnych nieprawidłowości. W ubiegłym roku zaczął działać stały monitoring, a spółka ma rok na analizę porealizacyjną – poinformowała sąd radca prawny Magdalena Woźniak, pełnomocnik spółki.

Ale mieszkańcy chcą podważyć decyzję środowiskową. Podkreślają, że narusza ona akt prawa miejscowego, jakim jest program ochrony środowiska przed hałasem, uchwalony przez Radę Miasta Poznania. Według jego zapisów od 2010 r. nie powinno być żadnych nocnych lotów. – Tymczasem Port Lotniczy zmniejszył wprawdzie ich liczbę z obecnych 20 do 12, ale nocne przeszły na dzień i razem z dodatkowymi lotami jest to 120 operacji w ciągu dnia. Walczymy o likwidację lotów nocnych i częściową eliminację czarterów w dzień poprzez przesunięcie ich na lotnisko w Babimoście – mówi Leszek Wardeński. – W ocenie stowarzyszenia nieprawidłowo też w stosunku do wzrostu ruchu w wyniku rozbudowy lotniska wyznaczono obszar ograniczonego użytkowania, który uprawnia do odszkodowań i do wykupu nieruchomości.

Dlatego tak ważny jest wyrok. Decyzja środowiskowa, będąca podstawą wszystkich innych decyzji, wydawanych na podstawie specustawy o Euro 2012, jest bowiem  zasadnicza dla całego tego regionu.

Sąd ma ogłosić orzeczenie w przyszłym tygodniu (sygnatura akt: IV SA/Wa 412/12).

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama