Reklama

Ochrona zwierząt w handlu

Karp powinien umrzeć szybko i dyskretnie, tak by klienci supermarketu, a zwłaszcza dzieci, nie widzieli jego śmierci.

Publikacja: 22.12.2012 09:20

Karp powinien umrzeć szybko i dyskretnie, tak by klienci supermarketu, a zwłaszcza dzieci, nie widzi

Karp powinien umrzeć szybko i dyskretnie, tak by klienci supermarketu, a zwłaszcza dzieci, nie widzieli jego śmierci.

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Podczas zakupów w okresie przedświątecznym w supermarketach  i na targowiskach widziałam kilka razy, jak sprzedawcy karpi obchodzili się z nim dość brutalnie. Czy nie obowiązują jakieś zasady przy uśmiercaniu karpi?

– pyta czytelniczka.



Karp, tak jak inne zwierzęta, ma swoje prawa, które trzeba respektować. Przypominają o tym w swoich  wytycznych  zarówno prokurator generalny, jak i główny lekarz weterynarii.

Reklama
Reklama



Obaj powołują się przy tym na przepisy

ustawy o ochronie zwierząt

.  Co one mówią?

Prawo nie zabrania handlu żywymi rybami. Z karpiem trzeba jednak  obchodzić się  humanitarnie. Nie można narażać go na zbędne cierpienie i stres. Jego transport   w pojemnikach i nieodpowiednich torebkach bez wody  wyczerpuje już znamiona  znęcania się. A jego uduszenie się to już  przestępstwo z art. 6 ust. 1 tej ustawy. Za naruszenie tego przepisu można trafić nawet na dwa lata do więzienia.

Reklama
Reklama

Karp w sklepie powinien  ponadto pływać w pojemniku zapewniającym odpowiednią dawkę tlenu oraz swobodę. Taki pojemnik nie może więc być za ciasny.

Zasady uśmiercania karpia uregulował natomiast minister  rolnictwa w rozporządzeniu  dotyczącym warunków uboju zwierząt. Wynika z niego, że w sklepach ogłuszaniem lub uśmiercaniem zwierząt  mogą zajmować się jedynie osoby powyżej 18. roku życia i –  uwaga! – z co najmniej z wykształceniem  zasadniczym zawodowym lub  co najmniej z trzyletnim doświadczeniem przy hodowli i uboju ryb.

Zabić zaś trzeba szybko, zadając rybie jak najmniej cierpienia.

Rozporządzenie zabrania zabijania zwierząt, w tym ryb, z udziałem dzieci lub w ich obecności.  Musi to być więc śmierć dyskretna za przepierzeniem lub na zapleczu, z dala od oczu postronnych.  Za niehumanitarne zabijanie karpia też można trafić na rok do więzienia.

Tyle mówią przepisy.  Na razie żaden jeszcze sąd nie posłał nikogo za kratki z powodu niehumanitarnego uśmiercenia  wigilijnej ryby. Choć ustawodawca grubo przesadził, wprowadzając zagrożenie pozbawieniem wolności,  to jednak  warto pamiętać, że  ryba też ma swoje prawa. W tym roku skrzynkę e-mailową głównego inspektora weterynarii wypełniły  listy od obrońców zwierząt. Postulują  oni, by wprowadzić zakaz sprzedaży żywych karpi. Na razie nie zanosi się jednak na takie  zmiany.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama