Śmierć „pasowanego” pacjenta

W szpitalu w Kutnie zmarł unieruchomiony do łóżka pacjent. Jego materac nagle stanął w płomieniach i nie mógł on uciec. Czy medycyna XXI w. nie może sobie poradzić bez używania wobec pacjenta pasów?

Aktualizacja: 27.03.2019 10:00 Publikacja: 27.03.2019 09:51

Śmierć „pasowanego” pacjenta

Foto: AdobeStock

Jak donosiły w ostatnich dniach media, w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do nagłego, niepożądanego zdarzenia w oddziale wewnętrznym kutnowskiego szpitala. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn materac jednego z pacjentów zaczął się palić. Chory nie mógł jednak sam uciec, ponieważ był unieruchomiony do łóżka za pomocą pasów. Jak wskazywano w depeszach „Personel zaalarmował inny pacjent, który leżał w tej samej sali co 37-latek (…) Z pożarem walczyły cztery osoby - lekarka i trzy pielęgniarki. Dopóki nie ugasiły pożaru, przywiązanego mężczyzny nie można było zdjąć z płonącego materaca.”. Sprawą – co oczywiste – zajmuje się obecnie prokuratura badająca sprawę. Bez względu jednak na wyniki śledztwa i wskazanie przyczyny pożaru pozostaje kilka kluczowych pytań: Czy pacjent musiał być przywiązany do łóżka? Czy w czasach innowacyjnej medycyny lekarze i pielęgniarki muszą stosować siłowe działania, takie jak unieruchomienie? Czy w ogóle mogą i potrafią to robić?

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Społeczeństwo
Kolejna reakcja na zachowanie Brauna. „Wypowiedzi antysemickie, kłamliwe i uwłaczające”
Społeczeństwo
Film o Chopinie za 180 tys. zł. Ratusz chce promować Warszawę kompozytorem
Społeczeństwo
Tomasz Lipiński: Nie chcę siać paniki, ale powinniśmy się głęboko zastanowić
pogoda
Niż genueński nad Polską nie odpuszcza. IMGW zaktualizował ostrzeżenia o ulewach
Społeczeństwo
Artyści folklorystycznych festiwali ofiarą nagonki na migrantów w Zamościu i Gorzowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama