Reklama

Zrzucił mundur, bo chce godnie zarabiać

Policjanci też wyjeżdżają za chlebem. Jeden z najlepszych funkcjonariuszy lubelskiej drogówki dla pracy w angielskiej fabryce porzucił służbę w Polsce

Publikacja: 13.11.2007 02:46

Sławomir Grześ przepracował w drogówce 17 lat. Przez ten czas dorobił się miana jednego z czołowych lubelskich funkcjonariuszy. Był m.in. najlepszym policjantem ruchu drogowego w województwie, koordynatorem wielu akcji poprawiających bezpieczeństwo kierowców i pieszych. – Wyrósł na gwiazdę medialną, co nie wszystkim się podobało – mówią jego koledzy z Komendy Wojewódzkiej.

– Policji poświęciłem kawał życia. Ale przełożeni tego nie doceniali – opowiada Grześ. Skarży się też, że w wydziale ruchu drogowego lubelskiej KWP nie miał szans na awans i lepsze zarobki. – Szkolenia, ekstra-dodatki trafiały się funkcjonariuszom ze znajomościami w kierownictwie. A ja dostawałem tylko coraz więcej obowiązków. Nie wytrzymywałem już tego psychicznie.

5,4 tysiąca osób odeszło w tym roku z policji. Do służby przyjęto 3,1 tysiąca. Komenda Główna cały czas szuka chętnych

W sierpniu rozstał się z mundurem – przeszedł na emeryturę, choć ma dopiero 39 lat. I podążył śladami Polaków, którzy wyjechali do pracy na Wyspy Brytyjskie. Został robotnikiem w fabryce pod Manchesterem. – Żadna praca nie hańbi – mówi enigmatycznie Grześ. Nie chce powiedzieć, czym konkretnie się tam zajmuje, ale nie ukrywa, że w końcu zarabia godnie. – Tyle co komendant powiatowy w Polsce – zdradza.

Jego niedawni przełożeni nie mają sobie nic do zarzucenia. – Nigdy wcześniej nikt nie skarżył się na atmosferę w drogówce – zapewnia Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Zarzuty, jakie Sławomir Grześ stawia teraz pod adresem policji, są zbyt ogólne i niepoparte żadnymi przykładami.

Reklama
Reklama

Tylko w tym roku z lubelskiej policji odeszło 288 funkcjonariuszy. Większość na emerytury. Jak się okazuje, część z nich – podobnie jak Grześ – wyjechała za granicę do pracy. – Najpopularniejsza jest cały czas Anglia, ale z wieloma byłymi policjantami kontakt się już urwał. Zmienili telefony, nie odzywają się do starych kumpli – mówią koledzy Grzesia z lubelskiej komendy. On sam przyznaje: – Znam kilka osób, które poleciały do pracy w Kanadzie.

Ilu byłych stróżów prawa wyjechało z Polski za chlebem? – Nie gromadzimy takich informacji, bo są to już osoby cywilne. Poza tym nie możemy ingerować w powody przejścia funkcjonariusza na emeryturę – tłumaczy Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

W całym kraju z policji odeszło w tym roku ponad 5,4 tys. funkcjonariuszy. Do służby przyjęto 3,1 tys. osób. KGP bez przerwy poszukuje chętnych. Najbardziej pożądane są osoby młode, z wyższym wykształceniem. – Zachętą jest wykonywanie prestiżowego zawodu i warunki finansowe – twierdzi Sokołowski. Początkujący funkcjonariusz może liczyć na 1600 zł pensji brutto, po pierwszym szkoleniu dostanie 1972 zł.Sławomir Grześ decyzji o wyjeździe nie żałuje. Chce zostać w Anglii, ale marzy, że jeszcze kiedyś założy policyjny mundur. – Ale już nie polski, tylko angielski. Chciałbym kiedyś z dumą robić najlepiej jak umiem to, czego nauczyłem się w Polsce. Tylko za funty – mówi policjant.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama