Wirtualny sobowtór Bronisława Komorowskiego na popularnym portalu społecznościowym Facebook narodził się 20 kwietnia, dzień przed założeniem przez sztabowców prowadzących prezydencką kampanię kandydata PO jego oficjalnego konta. Przestał istnieć pod koniec lipca, skasowany przez administratorów Facebooka podczas akcji usuwania fałszywych kont. Choć żył w wirtualnym świecie zaledwie trzy miesiące, zdołał nawiązać liczne kontakty towarzyskie.
– Do prawdziwego Bronisława Komorowskiego na Facebooku nie można było pisać. Ponieważ konto, które założyliśmy, było kontem typu fan page (strona fanowska) – wyjaśnia „Rz” posłanka Agnieszka Pomaska, odpowiedzialna w kampanii za promocję kandydata PO w Internecie.
Wyborcy, sympatycy, przeciwnicy, biznesmeni i aferzyści pisali więc do fałszywego Bronisława Komorowskiego.
„Rz” udało się dotrzeć do założyciela fałszywego wirtualnego konta Bronisława Komorowskiego – osoby znanej w medialnym świecie, która z oczywistych względów chce zachować anonimowość. Zapytaliśmy, dlaczego to zrobił.
– Chciałem zobaczyć, jak wygląda od środka wirtualne życie polityka – mówi. – Konto prowadziłem zgodnie z linią Platformy.