Pięcioletnia Polina jest jedną z ostatnich rosyjskich dzieci adoptowanych przez obywateli USA, po wejściu 1 stycznia w życie przepisów, będących odpowiedzią na uchwaloną w Stanach ustawę Magnitskiego. Ustawa ta zabrania przyznawania wiz wjazdowych do USA rosyjskim urzędnikom, którzy są odpowiedzialni za śmierć w moskiewskim więzieniu w 2009 roku Siergieja Magnitskiego, prawnika walczącego z korupcją w Rosji.
W odpowiedzi na ustawę Magnitskiego rosyjski parlament uchwalił ustawę, która nakłada sankcje na obywateli Stanów Zjednoczonych i innych państw, w których – zdaniem Rosji – łamane są prawa obywateli rosyjskich. Jedną z konsekwencji jest zakaz adopcji dzieci z Federacji Rosyjskiej przez obywateli USA. Opozycja nazywa ten przepis ustawą Heroda.
Rosyjskie przepisy weszły w życie 1 stycznia tego roku, ale Rosja pozwoliła na sfinalizowanie 50 adopcji, w których sąd podjął już decyzję, że dziecko może zostać przysposobione przez obywateli USA. Inne procesy adopcyjne, nawet te, w których potencjalni rodzice nawet kilkakrotnie spotkali się już z dzieckiem, zostały bezterminowo zamrożone.
Amerykańskie rodziny, które zmierzały adoptować dzieci z Federacji Rosyjskiej, a nie uzyskały na to zgody rosyjskiego sądu przed 1 stycznia 2013, złożyły Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu zbiorową skargę.
Sądowy wyrok w sprawie wyjazdu Poliny zapadł dopiero 24 grudnia. Do tej pory różne urzędy wydawały sprzeczne opinie co do jej dalszych losów.