Wiem parę rzeczy o jego ostatnich latach, gdy był już stary i wynędzniały, a dzieci prześladowały go codziennie w drodze do atelier, rzucając kamienie jak za złym psem. Jednak wewnątrz, w głębi był on przecudowny”. Tak pisał Rainer Maria Rilke w 1907 r. w listach do żony, rok po śmierci Paula Cézanne’a. Trwała właśnie retrospektywna wystawa jego obrazów – pierwsza, dzięki której mogła go poznać szersza publiczność – w Salonie Jesiennym w Paryżu. Za życia sława mistrza z Aix-en-Provence była ograniczona do kilkorga przyjaciół i nielicznych artystów, którzy go odwiedzali i czerpali inspirację z jego malarstwa. Po owej wystawie z 1907 r. znaczenie Cézanne zaczęło rosnąć bardzo szybko, aż po uznanie go za jednego z „ojców sztuki nowoczesnej”.