Organizuje ją białorusko-polska Fundacja "Centrum oświaty humanistycznej, kultury i sztuki Čoven" oraz Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie. - Sytuacja na Ukrainie nadal nie jest ustabilizowana. Wydawało się, że nasi wschodni sąsiedzi najtrudniejszy etap walki o niepodległość mają już za sobą. Jednak, inwazja rosyjska na Krymie pokazała, że najgorsze może się dopiero zacząć. „Nie chcemy wojny!" - to hasło pragniemy przekazać Rosji – mówi Olga Kołas, prezes fundacji Čoven. Przypomina, że podczas starć rewolucyjnych na Ukrainie zginęło około 100 osób, a liczba rannych sięga ponad 3 tys.
Organizatorzy zapraszają do udziału w sobotniej akcji każdego, komu nie jest obojętne, to co dzieje się na Ukrainie. Co czeka uczestników? - Spotkanie zacznie się od reportażu o przeżyciach dziennikarzy w "Europejskiej Syrii" - tak określają oni wydarzenia na kijowskich barykadach – mówi Olga Kołas. Dodaje, że podczas wydarzeń w Kijowie zginęło dwóch dziennikarzy, a 150 zostało rannych. - To są koszty, który ponieśli ludzie, wykonując swoje obowiązki zawodowe. Co pragnęli przekazać? W jakich niewyobrażalnie ciężkich warunkach pracowali? -pyta szefowa fundacji Čoven.
Na sobotnie spotkanie przyjdą prawdziwi bohaterowie Ukrainy, którzy stali się ofiarami Berkutu, strzelającego do nich gumowymi kulami. - Będą mówić o swoich przeżyciach, podczas protestów i powiedzą o nadziejach i oczekiwaniach narodu ukraińskiego – mówi Olga Kołas.
Zespół "???? ? ?????", który przyjedzie specjalnie, by wziąć udział w akcji zagra koncert.. Wokalistka zespołu - Ira Shvaidak, wykona własne teksty i wiersze ukraińskich poetów, w tym wybitnego Iwana Franko.
W drugiej części spotkania każdy będzie mógł na wielkim płótnie malarskim namalować swój symbol pokoju. – Ten obraz przekażemy rannym z Majdanu leczącym się w warszawskich szpitalach. Po zakończeniu leczenia zabiorą go do swojej Ojczyzny – mówi Olga Kołas.