Reklama

„Ze ściśniętym sercem myślę o ostatnich chwilach Polaków, mieszkańców wsi Puźniki”. List Karola Nawrockiego odczytany podczas pogrzebu

- Pochówek ofiar mordu w Puźnikach to przywrócenie godności tym, którym ją odebrano w najbardziej nieludzki sposób - mówiła ministra kultury Marta Cienkowska podczas uroczystości pogrzebowych 42 mieszkańców tej wsi, zamordowanych przez UPA w lutym 1945 r. Szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz odczytał list Karola Nawrockiego do rodzin ofiar i obecnych na miejscu pochówku.

Aktualizacja: 06.09.2025 15:50 Publikacja: 06.09.2025 10:48

Wieś Puźniki w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy. Prace przygotowawcze przed pochówkiem szc

Wieś Puźniki w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy. Prace przygotowawcze przed pochówkiem szczątków polskich ofiar zbrodni wołyńskiej

Foto: PAP/Vladyslav Musiienko

Puźniki to dawna wieś w dzisiejszym obwodzie tarnopolskim, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. ukraińscy nacjonaliści z UPA zamordowali od 50 do 120 Polaków. Głównym sprawcą tej zbrodni był Petro Chamczuk, który stał na czele sotni UPA Siry Wowky (Szare Wilki). W Puźnikach było wtedy zaledwie kilkanaście osób zdolnych do obrony. Zbrodnia w Puźnikach była jedną z ostatnich akcji Szarych Wilków. Chamczuk ani jego podkomendni nigdy nie ponieśli kary.

Czytaj więcej

W kwietniu ruszy ekshumacja ofiar zbrodni UPA we wsi Puźniki

- Ofiary mordu w Puźnikach przez długie dekady spoczywały w bezimiennej mogile, ale pamięć ich bliskich i tych, którzy walczyli o tę pamięć, prawdę i akt elementarnej sprawiedliwości, trwa. Dzisiejszy pochówek to przywrócenie godności tym, którym ją odebrano w najbardziej nieludzki sposób – mówiła Cienkowska. Wyraziła też nadzieję, że wspólnym wysiłkiem polskich i ukraińskich ekspertów uda się odnaleźć pozostałe ofiary zbrodni, a następnie każdej z nich zapewnić należny szacunek, imię i miejsce spoczynku. - Wierzę, że dzięki badaniom genetycznym uda się przywrócić ofiarom tożsamość, a ich bliscy, często przez lata pozbawieni miejsca pamięci, będą mogli zapalić znicz - podkreśliła szefowa MKiDN.

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz odczytał na miejscu list Karola Nawrockiego do rodzin ofiar i zebranych na uroczystości. „Żadne argumenty ani interesy nie usprawiedliwiają sytuacji, w której szczątki ofiar czekają wciąż na godny pochówek, a okoliczności ich śmierci na rzetelne udokumentowanie i upamiętnienie. Towarzysząc dziś Państwu modlitwą, ze ściśniętym sercem myślę o ostatnich chwilach Polaków, mieszkańców wsi Puźniki, spalonej i wymordowanej w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez członków UPA. Zarazem cieszę się z promienia nadziei, który zajaśniał nad skrwawioną ziemią. Nadziei na prawdę, sprawiedliwość i pojednanie nad bratnimi narodami” - napisał prezydent Karol Nawrocki. 

Reklama
Reklama

„Za trzy lata będziemy obchodzić 370. rocznicę jednego z najważniejszych wydarzeń w historii relacji polsko–ukraińskich – czyli zawarcia unii hadziackiej. Unii, która już setki lat temu zapewniała Ukrainie trwałą przynależność do cywilizacji europejskiej” - napisał w liście prezydent, zaznaczając, że ma nadzieję, „że do tego czasu zacznie się na dobre proces autentycznego polsko–ukraińskiego pojednania, a krwawiąca wciąż rana, jaką jest ludobójstwo popełnione na Wołyniu, Podolu i w Galicji, zacznie się zabliźniać”.

Jak napisał Karol Nawrocki, „każdy, kto choćby słyszał o ludobójstwie na Wołyniu, Podolu, w Galicji, nie jest w stanie przejść obojętnie wobec tej historii”. „Żaden prawy, uczciwy człowiek – a na pewno nikt, kto mieni się Polakiem – nie może uznać tej tragedii za mało znaczący – odległy epizod historii, niepotrzebnie zaprzątający nam uwagę ponad 80 lat później” – podkreślił prezydent.

Ekshumacje w Puźnikach

W sierpniu 2023 r. dzięki staraniom Fundacji Wolność i Demokracja, zespół polsko-ukraińskich ekspertów odnalazł masowy grób 42 osób z ok. 100 Polaków zamordowanych w lutym 1945 r. 

Ekshumacje w Puźnikach trwały od 23 kwietnia do 10 maja. Były to pierwsze tego typu prace od czasu zniesienia w listopadzie 2024 r. przez stronę ukraińską zakazu poszukiwań i ekshumacji polskich ofiar wojen i konfliktów na jej terytorium.

Zbrodnia w Puźnikach

Zbrodnia w Puźnikach

Foto: Infografika PAP

Reklama
Reklama

Pogrzeby ofiar w Puźnikach. Kto bierze w nich udział? 

W uroczystościach pogrzebowych bierze udział m.in. ministra kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska i zastępca prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski; są również przedstawiciele władz Ukrainy, duchowni kilku wyznań, naukowcy i działacze społeczni oraz okoliczni mieszkańcy.

Puźniki to dawna wieś w dzisiejszym obwodzie tarnopolskim, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. ukraińscy nacjonaliści z UPA zamordowali od 50 do 120 Polaków. Głównym sprawcą tej zbrodni był Petro Chamczuk, który stał na czele sotni UPA Siry Wowky (Szare Wilki). W Puźnikach było wtedy zaledwie kilkanaście osób zdolnych do obrony. Zbrodnia w Puźnikach była jedną z ostatnich akcji Szarych Wilków. Chamczuk ani jego podkomendni nigdy nie ponieśli kary.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Społeczeństwo
Odwołano koncert Maksa Korża w Ałmatach. Białoruski raper: Mocno poruszyliśmy Warszawę
Społeczeństwo
Floryda skończy z obowiązkiem szczepień? „Kim jestem, by mówić co robić ze swoim ciałem”
Społeczeństwo
J.K. Rowling: Totalitaryzm. Znany filmowiec zatrzymany za wpisy na dawnym Twitterze
Społeczeństwo
Holandia: Poczęstowanie nielegalnego imigranta zupą może być przestępstwem
Społeczeństwo
„Zatrzymać ludobójstwo w Gazie”. Masowe protesty w Australii
Reklama
Reklama