Reklama

Niejasności finansowe wokół nowego szefa Instytutu Pileckiego

Niedawno powołany na dyrektora Instytutu Pileckiego prof. Krzysztof Ruchniewicz, będąc jeszcze dyrektorem Centrum Studiów Niemieckich Uniwersytetu Wrocławskiego, zawierał umowy ze stowarzyszeniem, które współzakładał. Audytorzy, badający działalność Centrum, zarzucają konflikt interesów i liczne nieprawidłowości.

Aktualizacja: 12.02.2025 15:36 Publikacja: 12.02.2025 09:14

Prof. Krzysztof Henryk Ruchniewicz, od 2024 r. dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda

Prof. Krzysztof Henryk Ruchniewicz, od 2024 r. dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Foto: PAP/Leszek Szymański

„Prof. Krzysztof Henryk Ruchniewicz jest historykiem XX wieku, zawodowo związanym z Uniwersytetem Wrocławskim. Zajmuje się dziejami Europy, Niemiec i stosunków polsko-niemieckich w XX wieku” – czytamy na stronie Instytutu Pileckiego. To placówka stworzona „na potrzeby interdyscyplinarnej i międzynarodowej refleksji nad kluczowymi zagadnieniami XX wieku: dwoma totalitaryzmami – niemieckim i sowieckim, a także konsekwencjami ich działań”. Wcześniej kierowała nią dr hab. Magdalena Gawin. Ruchniewicz, uznany historyk, został powołany na dyrektora już przez nową władzę, czyli minister kultury i dziedzictwa narodowego Hannę Wróblewską. Jego kadencja rozpoczęła się 5 listopada 2024 roku.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Kocia wolność czy miejskie zagrożenie? Wypuszczanie kotów to problem dla zwierząt i przyrody
Społeczeństwo
„To może być zapowiedź radykalnej zmiany nastrojów”. Socjolog komentuje najnowszy sondaż
Społeczeństwo
Niechciani pasażerowie metra. W siedzeniach zalęgły się pluskwy?
Społeczeństwo
Krzysztof Ruchniewicz: Nie domagam się zwrotu dóbr kultury Niemcom
Reklama
Reklama