Rosyjscy oligarchowie czyszczą swe biografie

Jak na komendę miliarderzy znajdujący się na „liście najbogatszych” Forbesa zaczęli usuwać z publicznie dostępnych zasobów informacje, że urodzili się w Rosji lub budowali tam swoje biznesowe imperia.

Publikacja: 10.08.2023 18:42

Rosyjscy oligarchowie czyszczą swe biografie

Foto: AFP

W ten sposób na przykład Aleksander Wołoż współzałożyciel Yandexu (internetowej wyszukiwarki panującej na ¾ rosyjskiego rynku) to dziś „izraelski biznesmen urodzony w Kazachstanie”.

Na jego stronie internetowej o Yandeksie nie ma ani słowa, jest nazwany oględnie „jedną z największych firm internetowych w Europie”.

Czytaj więcej

„Nawrócony” założyciel Yandeksu potępia inwazję Rosji. Półtóra roku po ataku Kremla

Prawda, od czerwca 2022 roku objęty sankcjami UE Wołoż ostatnio bardzo ostro wystąpił przeciw rosyjskiej inwazji na Ukrainę. „Kategorycznie sprzeciwiam się barbarzyńskiemu najazdowi Rosji na Ukrainę, gdzie mam – jak i wielu innych – przyjaciół i krewnych. Jestem przerażony tym, że codziennie lecą bomby na domy Ukraińców. Niezależnie od tego, że od 2014 roku nie mieszkam w Rosji, rozumiem że niosę część odpowiedzialności za działania państwa” – napisał w swym oświadczeniu.

Strachliwy jak miliarder

Wcześniej, przed Wołożem tylko 22 rosyjskich biznesmenów z listy „najbogatszych 200” Forbesa wypowiedziało się na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej. Spośród nich jedynie trzech z nich publicznie, ostro i jednoznacznie sprzeciwiło się jej: były więzień Putina Michaił Chodorkowski, były właściciel „Tinkoff Bank” Oleg Tińkow oraz były właściciel Banku Moskwy Andriej Borodin. W bardziej miękkiej i niejednoznacznej formie potępiło wojnę kolejnych trzech: współwłaściciele Alfa-banku Piotr Awen i Michaił Fridman oraz najbogatszy w 2011 roku rosyjski biznesmen Aliszer Usmanow.

Unikając występowania przeciw wojnie pozostali miliarderzy i oligarchowie usiłują usunąć – tak, jak i Wołoż – wszelkie wzmianki o swych związkach z Rosją. Właściciel naftowego TNK i holdingu aluminiowo-tytanowego Renowa (oba, oczywiście rosyjskie) Wiktor Wekselberg obecnie przedstawia się jako „inżynier”, „urodzony na Ukrainie” (w rzeczy samej, urodził się w Drohobyczu) i „mieszkający na Cyprze”. „Urodzony na Ukrainie (we Lwowie-red.) rosyjsko-izraelski biznesmen” to z kolei Michaił Fridman z Alfa-banku, objęty sankcjami Wielkiej Brytanii i UE.

Czytaj więcej

Wszystkie odcienie sympatii do Rosji

Aliszer Usmanow w rosyjskiej wersji Wikipedii występuje jako „rosyjski przedsiębiorca”, ale w angielskiej jest już „uzbecko-rosyjskim” (rzeczywiście, urodził się w Uzbekistanie). Z kolei rosyjski miliarder Ruben Wardanian to „finansista ormiańskiego pochodzenia”.

Wojna w Wikipedii

- Pierwsze, co robią ludzie (przygotowujący decyzje o sankcjach wobec poszczególnych Rosjan-red.) to zaglądają do Wikipedii. Dlatego w Wikipedii trwa walka na śmierć i życie – wyjaśnia zachowania miliarderów Ilia Szumanow z Transparency International – Russia.

Poza własnymi stronami internetowymi tam przede wszystkim oligarchowie „czyszczą biografie”. Kilkakrotnie na przykład usuwano tam z życiorysu Aleksandra Wołoża informację, że jest rosyjskim miliarderem – i tyleż razy była przywracana.

- Nawet w prośbach do amerykańskiego departamentu finansów (i w pozwach przeciw niemu) w celu usunięcia z listy sankcyjnej zainteresowani – znam konkretny przypadek kobiety-bankiera – piszą „born in Russian-Ukrainian family”. To znaczy, nawet nie ona sama urodziła się na Ukrainie, ale pisze Amerykanom, że jakiś jej krewny pochodził stamtąd. To dzieje się zresztą za poradą specjalistów, którzy podsuwają potrzebującym takie argumenty – wyjaśnia Szumanow meandry obecnych biografii rosyjskich miliarderów.

Byle nie Rosjanin

Z powodu wojny z Ukrainą Rosja stała się toksyczna i każdy z nich, jeśli tylko może odcina się od wszelkich związków z nią.

- Jeśli nie ma bezpośrednich argumentów, to w ruch idą pośrednie. Że człowiek jest filantropem, że „Ukrainian born”, że należy do innej grupy etnicznej, byle nie „Russian”. Myślę, że znaczna część obywateli Rosji może pochwalić się korzeniami w jakichś innych grupach etnicznych. Co może wpływać na decyzje władz krajów, szczególnie tych co nic nie rozumieją z naszego etnicznego, postsowieckiego kotła – śmieje się Szumanow.

Na to ostatnie liczą miliarderzy.

W ten sposób na przykład Aleksander Wołoż współzałożyciel Yandexu (internetowej wyszukiwarki panującej na ¾ rosyjskiego rynku) to dziś „izraelski biznesmen urodzony w Kazachstanie”.

Na jego stronie internetowej o Yandeksie nie ma ani słowa, jest nazwany oględnie „jedną z największych firm internetowych w Europie”.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
W Rosji wszyscy działają z rozmachem – nawet złodzieje
Społeczeństwo
Podczas Igrzysk Olimpijskich Paryż ma być „czysty”. Migranci i bezdomni usunięci
Społeczeństwo
Rosja chce trzymać migrantów w ryzach. Putin wprowadza nowe prawo
Społeczeństwo
Kamil Kołsut: Koła olimpijskie zaciskają się wokół szyi paryżan
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Społeczeństwo
10-letnia dziewczynka poważnie ranna po ataku psa zakazanej rasy