Ameryka się starzeje. Średnia wieku podskoczyła

– Bez szybkiego przyrostu w młodszych pokoleniach średnia będzie nadal rosła – przewiduje Kristie Wilder, demografka z amerykańskiego Biura Spisu Ludności, który właśnie opublikował dane dotyczące wieku Amerykanów.

Do 2000 r. mediana wieku Amerykanów podskoczyła do 35 lat. Obecnie to 38,9 lat i jest najwyższa w historii tego kraju.

USA dogania Europę

Starzejące się społeczeństwo to rezultat spadających od dekad narodzin oraz rosnącej oczekiwanej długości życia. – Arytmetyka tu jest prosta – mówi w wywiadzie dla „NYT” Andrew Beveridge z Social Explorer, organizacji zajmującej się badaniami demograficznymi.

Czytaj więcej

Plus Minus

Moda na starość. Ciuchy, kremy i superfarma

XXI wiek obudził się ze snu, w którym życie kończyło się w wieku 30 lat, a potem była już jedynie...

Ameryka dogania kraje europejskie, gdzie średnia wieku to 44 lata. Coraz starsze społeczeństwo to wyzwanie dla amerykańskiego rynku pracy, gospodarki oraz społecznych programów socjalnych. Eksperci przewidują coraz większe braki rąk do pracy, co jeśli chodzi o sektor opieki zdrowotnej, może okazać się poważnym problemem, w miarę jak społeczeństwo będzie coraz starsze.

Liczba narodzin w USA utrzymuje się na niskim poziomie od wielkiej recesji w 2007 r. Potem dodatkowo spadła w wyniku pandemii. To trend, który demografowie obserwują na całym świecie, nawet w krajach takich jak Norwegia, Szwecja czy Finlandia, które mają o wiele bardziej hojne niż USA programy socjalne dotujące opiekę nad dziećmi. W Stanach opieka nad dziećmi kosztuje nierzadko tyle samo co zarobki rodzica, a większość kobiet nie ma gwarantowanego płatnego urlopu macierzyńskiego jak w Europie.

Czytaj więcej

Leki i terapie

Stres przyspiesza starzenie. Ale da się to odwrócić

Stres może przyspieszyć starzenie się, ale regeneracja może je spowolnić - wynika z badań przepro...

Poza tym, jak w wielu innych krajach uprzemysłowionych, w USA dla 20-latek z pokolenia milenialsów priorytetem jest zdobycie wykształcenia, potem znalezienie pracy. Zamążpójście i założenie rodziny odkładają na później.

Bez imigrantów

Historycznie rzecz biorąc, to imigranci utrzymywali populację USA w ryzach wiekowych. Przybysze z zagranicy to, w przeważającej mierze, osoby w wieku produkcyjnym, posiadający więcej dzieci niż Amerykanie. Ale imigracja do USA spowolniła po 2016 r., gdy do władzy doszedł Donald Trump, niezbyt przyjaźnie nastawiony do przybyszy. Potem siłą rzeczy pandemia, która pokrzyżowała plany życiowe ludziom na całym świecie, sprawiła, że mniej obcokrajowców zdecydowało się na emigrację do USA. To, jak widać, odbiło się na amerykańskim społeczeństwie.

Niemniej jednak i tak mniejszości etniczne stają się coraz liczniejsze, a biała społeczność się kurczy. Tego trendu spadek imigracji jeszcze nie odwrócił. Między 2021 a 2022 r. populacja azjatycka – dzięki napływowi nowych imigrantów – powiększyła się o 2,4 proc. Większa liczba narodzin niż zgonów przyczyniła się do 1,7-procentowego wzrostu społeczności latynoskiej, 1-procentowego – czarnoskórej i hawajskiej. O 1,3 procent jest też w USA więcej osób pochodzenia hinduskiego, a rasy białej – zaledwie o 0,1 procent.

Zanikający biali

Co w związku z tym czeka Amerykę? Coraz starsze społeczeństwo i jego większe zróżnicowanie etniczne, o czym demografowie informują już od co najmniej dziesięciu lat.