22-letni Amir Ahmadi i jego rok młodsza partnerka Astiaj Haghighi zatańczyli na jednym z placów stolicy Iranu, by wesprzeć protesty, które rozpoczęły się we wrześniu ubiegłego roku po tym, jak 22-letnia Kurdyjka Mahsa Amini zmarła w areszcie, zatrzymana przez irańską policję obrony moralności za "niewłaściwe" nakrycie głowy.
Czytaj więcej
Iran skazał na śmierć trzy kolejne osoby oskarżone o zabicie członków sił bezpieczeństwa podczas protestów wywołanych śmiercią Mahsy Amini - poinformował w poniedziałek wymiar sprawiedliwości. Wśród skazanych jest zawodowy piłkarz Nasr-Azadani.
Haghighi i Ahmadi zostali aresztowani 10 listopada ubiegłego roku. Funkcjonariusze w cywilu pobili ich i umieścili na oddziale śledczym Ministerstwa Wywiadu. Władze zastraszyły ich rodziny, by nie informowały o ich zatrzymaniu.
Oboje zostali pozbawieni prawa do adwokata, a ich wniosek o zwolnienie za kaucją został odrzucony.
Oddział Sądu Rewolucyjnego w Teheranie oskarżył oboje o „zachęcanie do korupcji, zgromadzeń i zmowy w celu zakłócenia bezpieczeństwa narodowego i szerzenia propagandy” przeciwko Republice Islamskiej. Zostali też oskarżeni o „zachęcanie do korupcji i prostytucji publicznej”.