Reklama

Polacy przy świątecznym stole będą rozmawiać o Bartłomieju Misiewiczu

W tym roku tematem numer jeden rozmów przy stole będzie Bartłomiej Misiewicz.

Aktualizacja: 15.04.2017 12:11 Publikacja: 13.04.2017 19:28

Janusz Czapiński: Będzie się mówić o Misiewiczu

Janusz Czapiński: Będzie się mówić o Misiewiczu

Foto: Fotorzepa,

Święta to okazja do spotkań w gronie rodzinnym. Ale wspólne biesiadowanie to też okazja do rozmów na tematy polityczne. O czym w tym roku? Jak mówi „Rzeczpospolitej" prof. Janusz Czapiński, w tym roku w wielu domach będzie się poruszało sprawę kariery Bartłomieja Misiewicza. – Tu chodzi o człowieka, który jest już rozpoznawalny. W przeciwieństwie do Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunału Konstytucyjnego, emocje wzbudzają afery, podchody dotyczące konkretnej osoby – tłumaczy psycholog społeczny.

Innego zdania jest prof. Zbigniew Nęcki: – W tym roku polityki w święta nie będzie, bo ludzie mają już przesyt. Rośnie zniechęcenie do polityków i polityki, bo coraz więcej jest jej w mediach – tłumaczy. Jego zdaniem Polacy w tych rozmowach będą się zajmować głównie sprawami osobistymi.

I być może to jest powód, dla którego rząd nie zdecydował się na wykreowanie nowego tematu w publicznej debacie. W środę odbyła się co prawda konferencja z udziałem Henryka Kowalczyka i Leszka Skiby o wynikach gospodarczych Polski, ale przebiła się z niej głównie wypowiedź Kowalczyka dla RMF o Misiewiczu.

Ale rząd może mieć powody do zadowolenia z uwagi na sondaż (IBRiS dla „Faktu" i Radia ZET), w którym poparcie dla PiS rośnie. – To pokazuje, że nasza strategia, którą przyjęliśmy podczas debaty nad konstruktywnym wotum nieufności, zadziałała – mówi nam polityk PiS.

Jednak trzeba wziąć poprawkę na to, że badanie przeprowadzono jeszcze przed wybuchem afery z zarobkami Misiewicza. Politycy PiS są przekonani, że mimo oczywistych konsekwencji wynikających z tych dyskusji decyzja Kaczyńskiego ws. Misiewicza przecina sprawę i pomaga odbudować wizerunek partii broniącej swoich zasad. W dodatku chroni ona też wizerunek i pozycję samego Kaczyńskiego. – To nie jest decyzja prezesa, że sprawa Misiewicza w PGZ pojawiła się w przedświątecznym tygodniu – słyszymy na zapleczu PiS.

Reklama
Reklama

Z kolei Platforma zapowiedziała, że jeśli nie dojdzie do dymisji Antoniego Macierewicza, to PO złoży wniosek o wotum nieufności dla ministra tuż po Wielkanocy. Jak mówi Władysław Kosiniak-Kamysz: – Kaczyński z jednej strony próbuje zamknąć kwestie Misiewicza, z drugiej może dalej Macierewicza grillować – tłumaczy. Wszystko więc wskazuje na to, że po świętach ten temat nadal będzie żywy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy wątpią w wiarygodność USA jako sojusznika
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Społeczeństwo
Rząd wyprowadza Ukraińców z pensjonatów. Polska zmniejsza wsparcie dla uchodźców
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Czy zakazać obrzezania u chłopców? Przewiduje to petycja, którą zajmie się Sejm
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama