Zgodnie z oświadczeniem Urzędu Ochrony Przyrody stanu Wiktoria, w lutym 2020 r. na plantacji drewna w Cape Bridgewater, około 377 kilometrów na południowy zachód od stolicy stanu Melbourne, znaleziono dziesiątki martwych i rannych koali. 49 zwierząt trzeba było uśpić, a wiele z nich trafiło do lecznic weterynaryjnych powodu odwodnienia, złamań i innych obrażeń.
W oświadczeniu podano, że jeden farmer i dwie firmy zajmujące się karczowaniem lasów pod uprawy, są oskarżeni o nieuzasadnione zadawanie bólu i cierpienia zwierzętom, a także o spowodowanie śmierci dziesiątków koali, które są gatunkiem chronionym.
Oskarżeni usłyszeli łącznie 126 zarzutów, w tym 18 zaostrzonych, o okrucieństwo skutkujące śmiertelnymi obrażeniami.
Maksymalna kara za jeden zarzut okrucieństwa wobec zwierząt wynosi prawie 78 000 dolarów w przypadku firmy i ponad 32 000 dolarów lub 12 miesięcy więzienia dla osoby fizycznej.
Australijska populacja koali poniosła poważne straty podczas katastrofalnych pożarów buszu w 2019 roku, które zniszczyły ponad 48 000 kilometrów kwadratowych ziemi w samym tylko stanie Nowa Południowa Walia.