Napastnik z Kongsbergu zabił „ostrym przedmiotem”, a nie łukiem i strzałami

Norweska policja poinformowała w poniedziałek, że pięć ofiar ataku, do którego doszło w Kongsbergu w zeszłym tygodniu, zostało zabitych „ostrym przedmiotem” użytym przez sprawcę, nie łukiem i strzałami.

Publikacja: 18.10.2021 17:37

Napastnik z Kongsbergu zabił „ostrym przedmiotem”, a nie łukiem i strzałami

Foto: AFP

Napastnik „w pewnym momencie wyrzucił lub zgubił swój łuk i strzały” – powiedział dziennikarzom inspektor policji Per Thomas Omholt. Dodał, że w czasie środowego ataku sprawca zabił pięć osób „ostrym przedmiotem”. Policja, która wcześniej podała, że Espen Andersen Brathen był uzbrojony w łuk i strzały oraz dwie inne sztuki broni, nie określiła, o jaki „ostry przedmiot” chodzi i nadal przesłuchuje świadków ataku.

- Wszystko wskazuje na to, że ofiary ataku zostały wybrane przez sprawcę losowo – powiedział Omholt. Podczas policyjnego przesłuchania Brathen przyznał się do dokonania morderstw i zranienia trzech innych osób.

37-letni obywatel Danii to konwertyta na islam. Policja początkowo twierdziła, że atak mógł mieć podłoże terrorystyczne w związku z radykalizacją sprawcy. Jednak Brathen trafił do placówki medycznej w celu oceny przez psychiatrów, którzy mają ustalić, czy może być pociągnięty do odpowiedzialności prawnej za swoje czyny.

Czytaj więcej

Islamizm znów zabija. W Wielkiej Brytanii pytania o bezpieczeństwo polityków

- Jeśli chodzi o motyw, główną hipotezą pozostaje choroba. A jeśli chodzi o konwersję na islam, ta hipoteza wydaje się słabsza - przekazał Omholt.

W sobotę policja ogłosiła tożsamość pięciu ofiar. Zginęło pięć kobiet w wieku 52, 56, 75 i 78 lat, oraz 75-letni mężczyzna.

Napastnik „w pewnym momencie wyrzucił lub zgubił swój łuk i strzały” – powiedział dziennikarzom inspektor policji Per Thomas Omholt. Dodał, że w czasie środowego ataku sprawca zabił pięć osób „ostrym przedmiotem”. Policja, która wcześniej podała, że Espen Andersen Brathen był uzbrojony w łuk i strzały oraz dwie inne sztuki broni, nie określiła, o jaki „ostry przedmiot” chodzi i nadal przesłuchuje świadków ataku.

- Wszystko wskazuje na to, że ofiary ataku zostały wybrane przez sprawcę losowo – powiedział Omholt. Podczas policyjnego przesłuchania Brathen przyznał się do dokonania morderstw i zranienia trzech innych osób.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek