- To nasze prawo do edukacji, pracy i bezpieczeństwa - skandowało około 50 kobiet, które wyszły na ulice Heratu na zachodzie Afganistanu.
Podczas poprzednich rządów talibów, zanim do kraju wkroczyli Amerykanie, kobietom i dziewczętom odmawiano edukacji i pracy. Burki były obowiązkowe w miejscach publicznych, kobiety nie mogły wychodzić z domu bez towarzystwa mężczyzny, a protesty uliczne były zakazane.
Protest kobiet w Afganistanie
- Jesteśmy tutaj, aby upomnieć się o nasze prawa - powiedziała AFP przez telefon Fereshta Taheri, jedna z demonstrantek. - Jesteśmy nawet gotowe nosić burki, jeśli nam każą, ale chcemy, by kobiety mogły chodzić do szkoły i pracować - dodała.
Talibowie tworzą nowy rząd
Talibowie, którzy przejęli władzę w zeszłym miesiącu po błyskawicznej kampanii wojskowej, prowadzą rozmowy na temat składu nowego rządu.