Studenci rozpoczną naukę we wrześniu 2011 roku i będą mogli studiować na czteroletnim kierunku licencjackim, a potem uzupełnić to rocznymi studiami magisterskimi. – Nadszedł czas, aby gastronomia zaczęła być traktowana tak samo serio, jak inne kierunki akademickie – stwierdziła Cristina Garmendia, hiszpańska minister nauki i innowacji.
Jak donosi "Daily Telegraph", studenci będą się kształcić pod czujnym okiem słynnego hiszpańskiego restauratora Ferrana Adrii uważanego za ojca gastronomii molekularnej, który do tworzenia receptur wykorzystuje najnowocześniejsze osiągnięcia nauki. Uniwersytet obiecało wesprzeć także wielu szefów kuchni z San Sebastian słynącego z kulinarnych ekspertów.
Władze nadmorskiego kurortu mają nadzieję, że dzięki uczelni ich region stanie się "nową mekką światowego haute cuisine".
– To bardzo dobry pomysł – ocenia Robert Makłowicz, krytyk kulinarny i znawca kuchni. – W Polsce też powinny powstać takie szkoły, bo szkolnictwo kulinarne jest najsłabszym ogniwem w naszym systemie edukacji – dodaje.