Najważniejszy sąd w Kalifornii zaskoczył Amerykanów czwartkową decyzją o uchyleniu obowiązującego dotąd zakazu takich małżeństw. Burza ta może potrwać aż do listopadowych wyborów prezydenckich.
„Wall Street Journal” nazywa postanowienie sądu największym prawnym zwycięstwem zwolenników małżeństw gejowskich.
Co więcej, ponieważ w Kalifornii nowożeńców nie obowiązuje wymóg stałego zamieszkania na terenie stanu, na ślubnym kobiercu będą mogli tam stawać homoseksualiści z innych stanów Ameryki. Jak podkreślają eksperci, nie jest jednak jasne, czy małżeństwa te byłyby uznawane poza Kalifornią.
– To historyczny dzień dla wszystkich, którym na sercu leży sprawiedliwość i równość szans – oświadczył Shannon Prince Minter, dyrektor prawny Krajowego Centrum Praw Lesbijek, które występowało przed sądem w imieniu kilkunastu homoseksualnych par i dwóch organizacji walczących o prawa gejów.
Wśród przeciwników małżeństw gejów panowały zupełnie inne nastroje. – Ta decyzja zagraża instytucji małżeństwa w całym kraju i przypomina o potrzebie poprawki do konstytucji USA, która chroniłaby tę instytucję – twierdzi Tony Perkins, lider Rady Badań nad Rodziną, jednej z najważniejszych organizacji religijnej prawicy.