Reklama
Rozwiń
Reklama

Szwedzka gazeta obraziła Izrael

„Aftonbladet” oskarża: Izraelscy żołnierze wycinają organy Palestyńczykom

Publikacja: 20.08.2009 02:00

– Po ukazaniu się 17 sierpnia artykułu rozpętała się burza. Autorowi grożono nawet śmiercią – mówi „Rz” Asa Linderborg, szef działu kultury „Aftonbladet”.

W tekście zatytułowanym „Grabią organy naszych synów” autor Donald Boström przytoczył relacje domniemanych krewnych ofiar zbrodniczego procederu armii izraelskiej. „Bliscy Khaleda z Nablusu, podobnie jak matka Raeda z Dżeninu i wujowie Mahmuda i Nafeza z Gazy”, mieli powiedzieć reporterowi, że ci chłopcy zaginęli, a po kilku dniach ich pozbawione organów ciała podrzucono pod ich domy.

Według Boströma zwyrodnialcy z izraelskiej armii są powiązani z przestępczym syndykatem z New Jersey, w którym działa kilku amerykańskich rabinów. Za jego pośrednictwem mieli sprzedawać organy do USA. Rabinowi Levy’emu Icchakowi Rosenbaumowi rzeczywiście postawiono niedawno zarzut pośrednictwa w sprzedaży nerki do transplantacji.

„Aftonbladet” przypomniał, że podobne zarzuty pojawiały się w 1992 r., podczas pierwszej intifady. Izraelczycy uprowadzili wtedy Bilala – postrzelonego w pierś młodego uczestnika rozruchów. „Bilal nie był jedynym, którego pochowano rozciętego od żołądka po podbródek, i już wtedy zaczęły się spekulacje” – napisał Boström.

Oburzone władze Izraela interweniowały w szwedzkim MSZ. – W demokratycznym kraju nie powinno być miejsca na paszkwile rodem ze średniowiecza – mówił rzecznik izraelskiego MSZ Yigal Palmor. Wczoraj szwedzka ambasador w Izraelu Elisabet Borsiin Bonnier w specjalnym oświadczeniu zdystansowała się od publikacji. „Jest tak samo szokująca i obrzydliwa dla nas, Szwedów, jak dla obywateli Izraela” – podkreśliła. – Warto zapytać Carla Bildta (szef szwedzkiego MSZ – red.), co myśli o tym, że ambasador kwestionuje wolność słowa – oburza się Asa Lindborg.

Reklama
Reklama

„Aftonbladet” został jednak zaatakowany również przez konkurencyjny dziennik „Sydsvenskan”. W komentarzu „Antisemitbladet” autor zarzuca gazecie powielanie najgorszych antysemickich schematów. Według niego Boström postąpił jak typowy propagator teorii spiskowej – tekst oparł na pogłoskach, nie przytaczając żadnego dowodu na poparcie swojej tezy. „Szepty w ciemności. Anonimowe źródła. Plotki. To wszystko, co mamy. Ale wszyscy już wiemy, jacy są ci Żydzi, czyż nie? Nieludzcy, bez serca. Zdolni do wszystkiego” – czytamy w komentarzu.

Wielu Palestyńczyków broni „Aftonbladet”. – Nie zetknąłem się z takimi przypadkami. Ale zważywszy na wszystkie izraelskie okrucieństwa, również taki proceder wydaje się jak najbardziej prawdopodobny – mówi „Rz” Dżamal Juma, koordynator Kampanii przeciw Murowi Apartheidu.

– Po ukazaniu się 17 sierpnia artykułu rozpętała się burza. Autorowi grożono nawet śmiercią – mówi „Rz” Asa Linderborg, szef działu kultury „Aftonbladet”.

W tekście zatytułowanym „Grabią organy naszych synów” autor Donald Boström przytoczył relacje domniemanych krewnych ofiar zbrodniczego procederu armii izraelskiej. „Bliscy Khaleda z Nablusu, podobnie jak matka Raeda z Dżeninu i wujowie Mahmuda i Nafeza z Gazy”, mieli powiedzieć reporterowi, że ci chłopcy zaginęli, a po kilku dniach ich pozbawione organów ciała podrzucono pod ich domy.

Reklama
Społeczeństwo
95-latek domaga się powrotu do Korei Północnej po 42 latach więzienia. „Ile mogę czekać?”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Społeczeństwo
Urugwaj pierwszym krajem w Ameryce Łacińskiej, który zalegalizował eutanazję
Społeczeństwo
Trump posyła wojsko na politycznych oponentów
Społeczeństwo
Paweł Durow wróży koniec wolnego internetu i uderza w Europę
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Archeologia
Twarz sprzed dwunastu tysięcy lat. Nowy rozdział w archeologii
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama