Kobiety łamią męskie tradycje

Pierwsza kobieta weźmie udział w biesiadzie prastarego baskijskiego bractwa

Publikacja: 04.08.2010 03:19

Moira Cameron została pierwszą strażniczką w słynnej londyńskiej Tower. W wyścigu o to stanowisko po

Moira Cameron została pierwszą strażniczką w słynnej londyńskiej Tower. W wyścigu o to stanowisko pokonała pięciu mężczyzn

Foto: AP

Dla bractwa Świętego Rocha z Llodio w baskijskiej prowincji Alava to będzie historyczne spotkanie. Przez 410 lat w przyjęciu organizowanym zawsze w ostatnią niedzielę sierpnia brali udział wyłącznie mężczyźni. Wśród ponad 400 członków bractwa jest wprawdzie 14 kobiet, ale żadna nigdy nie zabiegała o zaproszenie na doroczną ucztę mężczyzn.

Jednak w 2008 roku jeden z mieszkańców Llodio zgłosił sprawę do rzecznika praw człowieka w hiszpańskim Kraju Basków. Ten przyznał, że wyłączone z uroczystości panie mogły się czuć dyskryminowane, a spotkania w męskim gronie są sprzeczne z obowiązującą od kilku lat w Hiszpanii ustawą o równości płci. Zobowiązał bractwo do zmiany statutu. Po burzliwych dyskusjach mężczyźni ustąpili. W biesiadzie zaplanowanej na 29 sierpnia weźmie udział – jako jedyna kobieta – Estibaliz Gorostiaga, świeżo przyjęta do bractwa córka byłego burmistrza Llodio skazanego w 1998 roku w procesie kierownictwa powiązanej z terrorystami z ETA separatystycznej organizacji Herri Batasuna.

Pani Gorostiaga nie będzie pierwszą kobietą w Hiszpanii, która położy kres wielowiekowej tradycji. W niektórych miastach Hiszpanii panie wywalczyły już sobie prawo do udziału na równi z mężczyznami w słynnych procesjach Wielkiego Tygodnia.

Wielowiekowe tradycje łamane są nie tylko w Hiszpanii.

Włoszka Giorgia Boscolo miała 23 lata, gdy w ubiegłym roku została pierwszą w historii gondolierką w Wenecji. Dla Włochów – i nie tylko – był to prawdziwy szok, bowiem przez

900 lat profesja ta należała wyłącznie do mężczyzn.

– Zawsze kochałam gondole. W przeciwieństwie do moich trzech sióstr wolałam pływać z ojcem, niż spotykać się z przyjaciółmi – mówiła mediom.

Droga do gondoli nie była jednak prosta. Najpierw musiała przejść 400-godzinny kurs, który trwał pół roku (razem z nią zapisały się na niego jeszcze dwie kobiety, ale żadna nie ukończyła szkolenia). I chociaż ojciec nie ukrywał, że jest z niej dumny, usłyszała od niego: – To zawód, który od XI wieku przekazywano z ojca na syna. Nie jestem pewien, czy powinna go wykonywać kobieta.

Trzy lata temu w Wielkiej Brytanii Moira Cameron została pierwszą strażniczką w słynnej londyńskiej Tower. W wyścigu o to stanowisko Szkotka pokonała pięciu mężczyzn. W tysiącletniej historii Tower nigdy nie udało się to żadnej kobiecie. Cameron miała wtedy 44 lata i spełniała najważniejszy warunek – w armii odsłużyła 22 lata.

Paru kolegom to się jednak nie spodobało. Cameron uznała, że jest szykanowana z powodu płci, i złożyła skargę. Dwóch strażników Tower straciło z tego powodu pracę.

Coraz częściej mężczyźni dobrowolnie dopuszczają kobiety do profesji, które tradycyjnie były zastrzeżone dla nich. Nikogo nie dziwi już, że kobiety siadają za sterami samolotów, służą w armii, a nawet – jak w Sudanie – tworzą damskie ekipy saperskie.

Kilka dni temu amerykański miesięcznik „Harper’s Magazine” pochwalił się, że po 160 latach przełamał męską tradycję i wybrał kobietę na stanowisko redaktora naczelnego. Zatrudnienia kobiet nie wyklucza dowódca Gwardii Szwajcarskiej, która – jako najstarsza i najmniejsza armia świata – strzeże Watykanu.

– Według mnie to możliwe – przyznał Daniel Anrig. Dotychczas było to nie do pomyślenia. Od 482 lat zasady rekrutacji do gwardii są niezmienne.

Jeszcze pięć lat temu poprzedni dowódca zarzekał się: – Nigdy żadnej kobiety.

Dla bractwa Świętego Rocha z Llodio w baskijskiej prowincji Alava to będzie historyczne spotkanie. Przez 410 lat w przyjęciu organizowanym zawsze w ostatnią niedzielę sierpnia brali udział wyłącznie mężczyźni. Wśród ponad 400 członków bractwa jest wprawdzie 14 kobiet, ale żadna nigdy nie zabiegała o zaproszenie na doroczną ucztę mężczyzn.

Jednak w 2008 roku jeden z mieszkańców Llodio zgłosił sprawę do rzecznika praw człowieka w hiszpańskim Kraju Basków. Ten przyznał, że wyłączone z uroczystości panie mogły się czuć dyskryminowane, a spotkania w męskim gronie są sprzeczne z obowiązującą od kilku lat w Hiszpanii ustawą o równości płci. Zobowiązał bractwo do zmiany statutu. Po burzliwych dyskusjach mężczyźni ustąpili. W biesiadzie zaplanowanej na 29 sierpnia weźmie udział – jako jedyna kobieta – Estibaliz Gorostiaga, świeżo przyjęta do bractwa córka byłego burmistrza Llodio skazanego w 1998 roku w procesie kierownictwa powiązanej z terrorystami z ETA separatystycznej organizacji Herri Batasuna.

Społeczeństwo
Hiszpania pokonana w pięć sekund. Winę za blackout ponoszą politycy?
Społeczeństwo
Po dwóch latach w Sojuszu Finowie tracą zaufanie do NATO. Efekt Donalda Trumpa?
Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych