Reklama
Rozwiń
Reklama

Piwowarzy domowi chwalili się swymi produktami w Kazimierzu

12 tys. osób poznawało sekrety warzenia trunku oraz kibicowało rywalizującym barmanom i domowym piwowarom

Publikacja: 12.09.2010 21:46

Piwowarzy domowi chwalili się swymi produktami w Kazimierzu

Foto: Profesjonalia

– Piwowarstwo domowe w Polsce istnieje dopiero od kilku lat. Dwa tygodnie temu skończyliśmy zakładanie Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych – mówi dr Andrzej Sadownik, ojciec polskiego piwowarstwa domowego. – Bezpiecznie szacując, piwowarów domowych jest u nas 5 tysięcy.

Swoje umiejętności pokazali w ostatni piątek i sobotę (już drugi rok z rzędu) na Profesjonaliach. Ten swoisty festiwal piwa to połączenie biesiady z czymś na kształt piwnego uniwersytetu, gdzie promuje się wiedzę o piwie, kulturze jego spożycia i podawania. Głównym punktem imprezy były zmagania najlepszych piwowarów domowych i barmanów. O ile kunszt tych pierwszych nietrudno docenić, o tyle wkład barmana zwykle jest bagatelizowany. Tymczasem wiele od niego zależy.

– Piwo lane w polskich barach nagminnie jest za zimne, ma za dużo dwutlenku węgla, nie ma piany – wylicza Robert Makłowicz, kucharz i miłośnik piwa, który był jurorem w konkursie dla barmanów. – Nie może być tak, że nalewanie trwa 30 sekund. By dobrze to zrobić, musi potrwać 2 – 3 minuty.

Okazuje się bowiem, że np. na piwie nie wytworzy się piana, kiedy szklanka jest trzymana pod złym kątem albo kranik został zanurzony w trunku. – Barman może albo podkreślić, albo zaprzepaścić kunszt piwowara – potwierdza Dawid Typa, wykładowca z Krakowskiej Szkoły Barmanów.

Najwięcej emocji wzbudził jednak konkurs piwowarów domowych. By wziąć udział w finale, do którego zakwalifikowało się 15 uczestników, trzeba było nie tylko uwarzyć wyśmienity trunek, ale i wykazać się szczegółową wiedzą z zakresu piwowarstwa. Wśród finalistów znalazła się jedna z nielicznych kobiet Dorota Chrapek. 6 grudnia w sklepach pojawi się jej Belgian Pale Ale, które zdystansowało 174 konkurentów podczas konkursu piwnego w Żywcu.

Reklama
Reklama

– Do konkursu w Kazimierzu zgłosiłam Portera Bałtyckiego, które bardzo lubię warzyć. Na tym polega piwowarstwo domowe, by robić piwo, które się lubi – mówi Dorota Chrapek.

– Większość ludzi uważa, że piwo warzone w domu nie może być dobre, ale prawda jest taka, że jest ono często lepsze niż produkowane profesjonalnie – twierdzi Jeff Evans, światowej sławy ekspert piwny, który oceniał piwowarów amatorów. – A to dlatego, że są to piwa warzone z pasją, entuzjazmem. Ich wytwórcy to perfekcjoniści przykładający ogromną wagę do detali, a przy tym z dużą wyobraźnią, nieograniczaną przez wymogi rynku.

Evans zwraca uwagę, że piwa wytwarzane w warunkach domowych często są niepowtarzalne, jedno uwarzenie różni się od następnego. – Być może dlatego ludzie mniej poważają takie piwa, bo w komercyjnych browarach to niedopuszczalne. Smak piwa musi być zawsze taki sam – zauważa. – Piwa, których tu próbowałem, są doskonałe. Wasi piwowarzy są na bardzo wysokim poziomie.

Organizator imprezy Browar Warka przygotował też interaktywną wystawę.

– Trudno byłoby zorganizować zwiedzanie browaru, więc przywieźliśmy browar do Kazimierza – mówi Sebastian Tołwiński z grupy Żywiec, do której należy Browar Warka.

– Na każdym etapie wystawy eksperci opowiadają o kolejnych procesach warzenia piwa. Każdy mógł wziąć do ręki szyszki chmielowe lub pochrupać słód jęczmienny, z którego powstaje większość piw w Polsce. Zobaczyć kadź warzelną lub prześledzić życie butelki, począwszy od huty szkła przez browar aż do lodówki i z powrotem do browaru (jedną butelkę można wykorzystać 12 razy). Ogromnym powodzeniem cieszyła się też polowa huta szkła, gdzie aby wydmuchać własną szklankę z wygrawerowanym napisem, trzeba było stać w kolejce nawet dwie godziny.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama