Krwawe rytuały na dziewczęcych kroczach

Niemal 140 mln dziewczynek i kobiet na całym świecie zostało obrzezanych – wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia. Każdego roku przejście bolesnego zabiegu zagraża 3 milionom. Problem ten wraz z falą imigrantów dotarł także do Polski

Publikacja: 24.07.2011 01:01

Każdego roku przejście bolesnego zabiegu zagraża 3 milionom

Każdego roku przejście bolesnego zabiegu zagraża 3 milionom

Foto: AFP

Na sprawę zwróciła uwagę Fundacja Inicjatyw Psychospołecznych, która zainicjowała kampanię „Stop FGM" (Female Genital Mutilation – okaleczenie kobiecych genitaliów). Koordynator projektu Alexandra Kamińska przyznaje jednak, że trudno oszacować skalę tego zjawiska, a w Polsce wciąż brakuje organizacji, które zajmowałyby się tą problematyką. – Kontaktowaliśmy się z kobietami, które zostały w ten sposób okaleczone, ale nie wyraziły chęci skorzystania z pomocy psychologicznej. Wszystkie były Afrykankami – mówi „Rz" Alexandra Kamińska. Zdaniem ekspertki FGM jest w naszym kraju zjawiskiem marginalnym, gdyż przeważnie trafiają do nas imigranci z Kaukazu, a nie z krajów afrykańskich, skąd pochodzi większość okaleczonych.

Zimą ubiegłego roku do Urzędu ds. Cudzoziemców zgłosiła się kobieta, która we wniosku o nadanie statusu uchodźcy podała właśnie obawę przed obrzezaniem. – W kwietniu postępowanie prowadzone na wniosek cudzoziemki zostało jednak umorzone ze względu na zamiar dobrowolnego powrotu do kraju jej pochodzenia – poinformowała „Rz" rzecznik Urzędu ds. Cudzoziemców Ewa Piechota.

Aleksandra Kamińska zwraca uwagę, że dotarcie do takich osób często utrudnia hermetyczność środowisk, w jakich żyją. – W ośrodkach dla cudzoziemców zawsze trzymają się razem. Kobiety nie chcą się przyznać, przez co przeszły, bojąc się, jak zareaguje otoczenie, gdy sprawa zostanie nagłośniona – tłumaczy ekspertka.

Europa nie chce zardzewiałych żyletek

O ile w Polsce temat obrzezania kobiet nadal jest mało znany, o tyle w Europie od dawna jest o nim głośno. Kampanię społeczną przeciwko temu procederowi przeprowadziło w Hiszpanii Stowarzyszenie Kobiet przeciwko Okaleczaniu Genitaliów (AMAM). W sklepach, na wkładkach do kostiumów kąpielowych umieszczono rysunek zardzewiałej żyletki. Podobną akcję zorganizowano we Włoszech. Za sprawą organizacji Nie Ma Pokoju bez Sprawiedliwości (NPWJ) na billboardach umieszczono dłonie: w jednej żyletka, a w drugiej długopis. Był to apel o podpis pod petycją, skierowaną do ONZ, w sprawie uchwalenia rezolucji zabraniającej obrzezania dziewcząt.

Walkę z FGM podjęto też w Niemczech, gdzie na plakatach z roznegliżowaną modelką pojawił się napis: „Teraz jeszcze wyciąć jej łechtaczkę i będzie idealna". W Szwecji symbolem Amnesty International w walce z FGM stała się róża ze zszytymi płatkami.

Władze w Sztokholmie już w 1982 r. zakazały obrzezania, a od 1999 r. przeprowadzania tego typu zabiegów przez swoich obywateli, nawet za granicą. Głośnym echem odbiła się sprawa Somalijczyka, który zabrał swoją 13-letnią córkę na wycieczkę do Somalii, gdzie dziewczynce wycięto łechtaczkę. W 2006 r. szwedzki sąd skazał go na cztery lata więzienia i wypłacenie nastolatce 46 tys. dol. zadośćuczynienia. W 2009 r. Szwedów zbulwersowała historia Somalijki, która z 11-letnią córką udała się do ojczyzny i tam obrzezała dziecko, by je „oczyścić". Sąd zadecydował, że matka ma wypłacić córce 52 tys. dol. Z plagą krwawych rytuałów walczą też Duńczycy. W 2009 r. sąd skazał na dwa lata pozbawienia wolności pochodzącą w Erytrei kobietę, która wybrała się z dwiema nastoletnimi córkami do Erytrei, gdzie okaleczono narządy płciowe dziewczynek.

– Imigranci przywożą do Europy tradycje ze swoich ojczystych krajów. Myślą, że jeśli się od nich odetną, to stracą więź z samą Afryką. Od razu, kiedy przybywają na Stary Kontynent, powinni być uświadamiani, że nie ma tu miejsca na ich krwawe praktyki – tłumaczy „Rz" Berhane Ras-Work, szefowa Międzyafrykańskiego Komitetu ds. Tradycyjnych Praktyk (IACTP), z siedzibą w Genewie.

Przerwać błędne koło

A z jakich krajów uchodźcy je przywożą? Na długiej liście można znaleźć prawie 30 państw Afryki i Bliskiego Wschodu, m.in. Burkina Faso, Senegal, Gambia, Somalia. W ten sam sposób córki traktują także iraccy Kurdowie. W raporcie z 2005 r. organizacja UNICEF wskazała, że aż 96 proc. Egipcjanek od 15 do 49 lat zostało obrzezanych. Według danych Funduszu Ludnościowego ONZ w Etiopii liczba ta sięga 74 proc., podczas gdy w Kenii wynosi około 27 proc. Genitalia dziewcząt okaleczane są także w Azji, m.in. w Indiach, Malezji czy w Indonezji.

Jak to możliwe, że matki, które często same przeszły przez piekło obrzezania, do tego samego zmuszają swoje córki? – Całe społeczeństwa zaczęły traktować ten proceder jako coś normalnego. Kobieta, która pragnie akceptacji, składa swoje ciało w ofierze. Nie wie, że nie musi nic zmieniać, bo urodziła się piękna. Tak samo robi z córką, by ta mogła znaleźć męża. Zdarza się, że muzułmanki czy chrześcijanki są przekonane, że tak każe im robić Koran albo Biblia – wyjaśnia Ras-Work. Podkreśla, że właśnie dlatego tak ważna jest edukacja mężczyzn, którzy powinni zrozumieć, że nieobrzezana żona – to lepsza żona. Kobiety, okaleczane zardzewiałymi narzędziami, nawet jeśli uda im się przeżyć i zajść w ciążę, często umierają podczas porodu albo rodzą martwe dzieci. Nie bez znaczenia jest też rola lekarzy. – Muszą wiedzieć, że obcięcie zdrowej części ciała jest wbrew etyce zawodowej – dodaje ekspertka.

Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK