- Moje stanowisko jest jasne: homoseksualizm nie jest chorobą, dlatego nie trzeba go leczyć - powiedział Spahn, który sam jest gejem. Zapowiedział, że projekt ustawy przedstawi parlamentowi jeszcze w tym roku.
W Niemczech rocznie odbywa się około 1000 prób "nawrócenia" homoseksualistów. - Osoby, które się tym zajmują, stosują nie tylko modlitwy lub nawet egzorcyzmy, ale też elektrowstrząsy lub zastrzyki z testosteronu - powiedział Jörg Litwinschuh-Barthel z antydyskryminacyjnej Fundacji Magnusa Hirschfelda.
Niemiecki minister zdrowia zamówił dwa niezależne raporty, w których 46 naukowców stwierdziło, że zakaz praktyk konwersyjnych jest nie tylko niezbędny z powodów medycznych, ale tez prawnie możliwy do przeprowadzenia.
Zapowiedź Spahna z zadowoleniem przyjęły środowiska LGBT w Niemczech, które od dawna zabiegają o zakazanie takich praktyk.
- Zakazanie praktyk konwersyjnych nie tylko byłoby oczywistym ostrzeżeniem dla osób, które je proponują, ale też sygnałem dla tych, którzy są im poddawani - jako sygnał, że "to, co się im robi, jest złe" - mówi Markus Ulreich, rzecznik prasowy niemieckiej Federacji Gejów i Lesbijek (LSVD).