Statystyczny Polak wypił w zeszłym roku 99 litrów piwa, 8 litrów wódki i 6 litrów wina – wynika z raportu branży spirytusowej.
Okazuje się, że zmieniły się nie tylko społeczne preferencje dotyczące napojów wyskokowych, gdzie na czoło wysunęło się piwo, ale i okazje, przy których sięgamy po alkohol.
O ile kiedyś towarzyszył on głównie świętom, to dziś 65 proc. badanych twierdzi, że sięga po coś mocniejszego, by się zrelaksować i odstresować. Znacznie mniej – co dziesiąty badany – twierdzi, że pije z okazji urodzin, a co 20 – imienin. W święta alkohol pije 6 proc. osób - to badanie TNS Polska.
– Inny styl picia wynika ze zmiany rodzaju alkoholi, po jakie sięgają obecnie Polacy. Po prostu ludzie piją więcej piwa – mówi „Rz" prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. – Piwo rzeczywiście jest takim odprężaczem, po który ludzie sięgają coraz częściej po wielogodzinnej pracy – dodaje.
Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, przyznaje: – Widać wyraźnie, że sprzedaje się mniej wódki, na rzecz piwa. Rośnie też zainteresowanie whisky. Generalnie ludzie częściej sięgają po napoje o niższej zawartości alkoholu – wyjaśnia prezes Wiwała.