NIK skontroluje podręczniki szkolne

Rusza kontrola NIK dotycząca podręczników szkolnych. Inspektorzy zbadają wszystkie, z jakich korzystają uczniowie, w tym również podręczniki darmowe. Inspektorzy sprawdzą przede wszystkim ich dostępność.

Publikacja: 23.12.2014 14:16

NIK skontroluje podręczniki szkolne

Foto: ROL

Kontrolę poprzedził panel ekspertów, w którym wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, fundacji i stowarzyszeń oświatowych oraz wydawcy. W siedzibie Izby dyskutowali o problemach związanych z podręcznikami dla uczniów, a wnioski z debaty zostały wykorzystane w programie kontroli.

Reforma oświaty, zapoczątkowana w 1999 r. pozwala na korzystanie z wielu podręczników do poszczególnych przedmiotów. Wprowadziła administracyjny tryb ich dopuszczania do użytku szkolnego na podstawie pozytywnych opinii rzeczoznawców. Nauczyciele mogą decydować jaki podręcznik wybrać. W efekcie, na rynku jest duża liczba wydawców i tytułów.

„Powstała olbrzymia konkurencja na rynku, która może być przyczyną zjawisk korupcjogennych. Stabilności na rynku podręczników szkolnych nie sprzyja również zbyt częsta zmiana podstaw programowych, co ogranicza dostęp do podręczników używanych" – twierdzi NIK informując o rozpoczęciu kontroli podręczników.

- Należy sobie postawić pytanie, czy podręczniki są dostępne dla wszystkich uczniów na każdym etapie kształcenia. Mamy informacje, że nie ma pełnej oferty jeżeli chodzi na przykład o szkolnictwo zawodowe czy tez podręczniki dla osób z niepełnosprawnością – mówi dyr. Piotr Prokopczyk z Najwyższej Izby Kontroli.

Rynek szkolnych podręczników jest wart około 1 mld zł. „Rzeczpospolita" wielokrotnie opisywała budzący wątpliwości proceder polegający na tym, że wydawcy wręczali dyrektorom szkół prezenty, a ci w zamian za to decydowali o wyborze ich podręczników, które potem były wykorzystywane w szkole. Takie działania są niezgodne z prawem oświatowym.

Sprawą kontrowersyjnych działań wydawców podręczników zajęła się fundacja Europejska Inicjatywa Obywatelska – Polska bez Korupcji, która zebrała ponad tysiąc umów, zgodnie z którymi dyrektorzy szkół w zamian za określone „prezenty" (np. sprzęt komputerowy dla szkół) zobowiązywali się do korzystania z produktów określonego wydawcy. Wśród tych wydawców – jak pisała „Rzeczpospolita" - była firma pracująca przy rządowym programie e-podręcznik. Obecnie wielu kuratorów oświaty prowadzi kontrole w sprawie łamania ustawy o systemie oświaty. Tematem interesują się również śledczy. Teraz badając dostępność podręczników szkolnych, również i tym praktykom przyjrzą się kontrolerzy NIK.

kontrole w sprawie łamania ustawy o systemie oświaty. Tematem interesują się również śledczy. Teraz badając dostępność podręczników szkolnych, również i tym praktykom przyjrzą się kontrolerzy.

Kontrolę poprzedził panel ekspertów, w którym wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, fundacji i stowarzyszeń oświatowych oraz wydawcy. W siedzibie Izby dyskutowali o problemach związanych z podręcznikami dla uczniów, a wnioski z debaty zostały wykorzystane w programie kontroli.

Reforma oświaty, zapoczątkowana w 1999 r. pozwala na korzystanie z wielu podręczników do poszczególnych przedmiotów. Wprowadziła administracyjny tryb ich dopuszczania do użytku szkolnego na podstawie pozytywnych opinii rzeczoznawców. Nauczyciele mogą decydować jaki podręcznik wybrać. W efekcie, na rynku jest duża liczba wydawców i tytułów.

Społeczeństwo
Mgły i przymrozki nie odpuszczą. Gdzie będzie najgorzej? Prognoza pogody IMGW
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Społeczeństwo
Niepodległą świętujemy na Cytadeli
Społeczeństwo
Badanie: Polacy są przerażeni wojną i zmęczeni pomocą uchodźcom
Społeczeństwo
Kłopoty Marszu Niepodległości. Prokuratura zawiadamia warszawski ratusz
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Społeczeństwo
Badanie: Polacy najbardziej boją się wojny we własnym kraju
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni