Wielu Żydów odczuwa „eksplozję nienawiści skierowaną przeciwko nim, przeciwko Gminom Żydowskim, przeciwko Izraelowi jako żydowskiemu państwu", napisał jeden z autorów tegorocznego raportu o stanie antysemityzmu na świecie, przygotowanego przez Centrum Kantora przy Uniwersytecie w Tel Awiwie. Zdaniem badaczy, na całym świecie niepokojąco wzrosła od ubiegłego roku liczba przestępstw o podłożu antysemickim. W 2014 r. odnotowano 766 takich przypadków – 38 procent więcej niż w 2013 roku. Przestępstwa te to zarówno akty fizycznej przemocy wobec osób i instytucji żydowskich, jak napaści słowne i wandalizm, w tym profanacja cmentarzy i synagog.
„Prawie codzienne zjawisko"
„Powszechnie panuje wśród Żydów poczucie, że żyją w coraz bardziej wrogim, antysemickim otoczeniu. Nie chodzi już tylko o pogróżki czy obrazy, sytuacja stała się groźna", głosi raport. Antysemityzm jest „prawie codziennym zjawiskiem, obecnym we wszystkich dziedzinach życia". Sytuacja jest alarmująca zwłaszcza w Europie Zachodniej. Najwięcej ataków antysemickich odnotowano we Francji – 164, przy czym statystyki, na których opiera się raport, nie ujęły jeszcze zamachu terrorystycznego na żydowski supermarket w Paryżu w styczniu 2015, w którym zginęły cztery osoby.
Drugie miejsce w tym niechlubnym rankingu zajmuje Wielka Brytania, gdzie miało miejsce 141 ataków antysemickich (95 w 2013 r.). Na miejscu trzecim znalazły się Stany Zjednoczone z 80 atakami (55 w 2013 r.). W Niemczech, Austrii, Belgii i Szwecji liczba tego typu przestępstw podwoiła się. W Niemczech ich liczba wzrosła z 36 na 76.
Badacze z Centrum Kantora porównują wręcz obecną sytuację z latami 30-tymi XX wieku, bowiem podobnie jak wówczas, także dzisiaj dla sprawców nie wydają się istnieć żadne tabu. Za jedną z przyczyn takiego rozwoju autorzy raportu uważają wojnę w Strefie Gazy latem 2014 roku. Nastroje zaostrzyły też antyżydowskie karykatury publikowane w mediach i sieciach społecznościowych.
Wielu Żydów w Europie omija w tej sytuacji instytucje żydowskie, także synagogi, stwierdził przewodniczący Europejskiego Kongresu Żydów Moshe Kantor. „Niektórzy decydują się opuścić europejski kontynent, wielu boi się wyjść na ulicę a jeszcze więcej osób kryje się za wysokimi murami z drutem kolczastym. To stało się nową rzeczywistością żydowskiego życia w Europie", napisał w oświadczeniu Moshe Kantor. Domaga się wzmocnienia ochrony osób i instytucji żydowskich i skoordynowania w państwach UE działań na rzecz ochrony Żydów. Obecny system, zdaniem Kantora, nie zdaje egzaminu i nie jest w stanie zapobiec kolejnym atakom.