W kwietniu ONZ ogłosiło, że aktor zostaje przedstawicielem organizacji ds. eliminacji min i materiałów wybuchowych. Sekretarz Generalny organizacji Ban Ki-moon z uśmiechem dodawał, że do dotychczasowej, filmowej licencji na zabijanie, Craig dołoży licencję na ratowanie ludzi. Podobne słowa można usłyszeć w filmie "Spectre", gdy Ralph Fiennes, grający szefa Bonda, broni jego racji bytu mówiąc, że wspominaną licencja oznacza także prawo do nie zabijania ludzi, gdy wyda się to potrzebne.
Craig jako ambasador kampanii przeciwko minom udał się w październiku na Cypr. Tam, przez dwa dni, przyglądał się pracy saperów, a także przeprowadzał kontrolowane detonacje ładunków, których na wyspie znajduje się wciąż bardzo wiele. Cypr to tylko jeden z regionów, w którym mieszkańcy narażeni są na niebezpieczeństwo, związane z przypadkowymi detonacjami. Setki tysięcy min znajdują się także w Sudanie Południowym, Afganistanie, Kongo i - przede wszystkim - na największym polu minowym świata, w strefie zdemilitaryzowanej pomiędzy obiema Koreami.
Według szacunków ONZ rocznie ponad 15 tys. osób ginie przez miny. Dużo więcej zostaje podczas takich incydentów okaleczonych. Na niebezpieczny teren nie trzeba nawet wchodzić - wystarczy, że ulewy zmyją fragment ziemi z ładunkami, które przemieszczą się w inne miejsce. Z tego powodu jedna z blisko 3 mln min, znajdujących się na 38. równoleżniku, po serii deszczów zawędrowała na pole pewnego Koreańczyka z Południa, zabijając go na miejscu.