Epidemia w więzieniu? „Winny” sygnalista

Jedynym ukaranym za aferę z zakażeniami w więzieniu ma być funkcjonariusz, który nie zgodził się na zamiecenie sprawy pod dywan.

Publikacja: 15.03.2021 21:00

Zakład karny w Garbalinie.

Zakład karny w Garbalinie.

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Dlaczego w zakładzie karnym w Garbalinie wybuchła największa epidemia koronawirusa w całej służbie więziennej? Kulisy w lutym ujawniła „Rzeczpospolita" – napisaliśmy, że w ciągu kilku dni zakaziło się tam aż 82 skazanych, a piorunująca fala mogła powstać przez złamanie procedur wewnętrznych dotyczących izolacji chorych. W styczniu do Garbalina przyjechał z Sieradza skazany – po czterech dniach wyszło, że jest zakażony. Problem w tym, że izolację współosadzonych skrócono z 9 do 14 dni. Błędy, w tym drogę zakażeń, chciał zbadać mjr Mirosław Ratajczyk, ale szef placówki odebrał mu sprawę, nakazując, by ograniczył badanie do zakażeń w więziennej hali produkcyjnej.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Służby
Nocny pożar 11-piętrowego bloku w Rzeszowie. 250 osób ewakuowanych, nie żyje 14-latka
Służby
Eksplozja i pożar w laboratorium chemicznym w Gdyni
Służby
Po publikacji „Rzeczpospolitej” Karol Nawrocki zmienił zdanie w sprawie ochrony SOP
Służby
Nastolatkowie zatrzymani. Mieli przygotowywać zamach terrorystyczny
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Służby
Rząd jednak nie zlikwiduje CBA? Reaktywacja biura