Jak napisała w środę „Rz”, policja chce zwiększyć liczbę punktów karnych m.in. za jazdę bez zapiętych pasów (z dwóch do czterech) i parkowanie na tzw. kopercie (z jednego do pięciu). Dwa punkty karne dostaną kierowcy, którzy rozmawiają podczas jazdy przez telefon. Dotąd to przewinienie nie było karane punktami.
– Przywiązywaliśmy zbyt małą wagę do tych wykroczeń. Natomiast zwiększenie z jednego do pięciu punktów kary za parkowanie w miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych jest konsekwencją polityki państwa, by większą uwagę zwracać na problemy takich osób – mówi inspektor Mariusz Wasiak z Komendy Głównej Policji.
– Rozumiem dbałość o prawa osób niepełnosprawnych, ale pięć punktów za zaparkowanie w niedozwolonym miejscu wobec zaledwie dziesięciu za jazdę po pijanemu lub pod wpływem narkotyków to przesada – oburza się jeden z kierowców.
– Też uważam, że kara za jazdę po pijanemu powinna być wyższa, ale prawo o ruchu drogowym przewiduje maksymalnie dziesięć punktów za jedno wykroczenie. Jeśli nastąpią odpowiednie zmiany w prawie, to również liczba punktów karnych może się zwiększyć – mówi Wasiak– Tym, co najbardziej denerwuje w punktach karnych, jest brak zróżnicowania. Ktoś może zarysować innemu kierowcy zderzak i dostanie obowiązkowo sześć punktów karnych.
By stracić prawo jazdy we Francji, wystarczy 12 pkt, w Niemczech – 18 pkt, a w Polsce – 24