Gen. Krzysztof Załęski, szef sztabu i zastępca dowódcy Sił Powietrznych, objął obowiązki dowódcy po śmierci gen. Andrzeja Błasika, który zginął w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia.
W poniedziałek późnym popołudniem złożył dymisję. Wczoraj poinformowała o tym TVP Info. Po południu Siły Powietrzne wydały oficjalny komunikat. – Z wojska chce odejść z końcem września. Będzie dowodził Siłami Powietrznymi do czasu wyznaczenia nowego dowódcy – poinformował rzecznik Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz.
[srodtytul]Raport o lotnictwie [/srodtytul]
Wojsko nie chciało ujawnić powodów decyzji gen. Załęskiego. Nieoficjalnie w rozmowach z „Rz” wojskowi twierdzą, że generał sformułował je w obszernej analizie na temat sytuacji w Siłach Powietrznych. Miał w niej przedstawić szereg nieprawidłowości, do których dochodzi w polskim lotnictwie.
– Nie mogę zdradzać szczegółów, bo dokument gen. Załęskiego jest niejawny, ale z łatwością można się domyśleć, o jakie zaniedbania chodzi. Ostatnio było o tym głośno – opowiada jeden z wysokich rangą oficerów. – Generał nie chciał firmować tego, co się dzieje w lotnictwie wojskowym swoim nazwiskiem.