Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie CBA

Centralne Biuro Antykorupcyjne nie złamało prawa, współpracując z obcymi agencjami – uznała lubelska prokuratura

Publikacja: 07.07.2010 03:10

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie CBA

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Lubelscy śledczy umorzyli prowadzone od 2008 roku dochodzenie w sprawie podejrzenia naruszenia prawa przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kierował nim wówczas Mariusz Kamiński.

Prokuratorzy sprawdzali, czy funkcjonariusze CBA nie przekroczyli uprawnień, podejmując w latach 2006 – 2008 współpracę z zagranicznymi służbami specjalnymi bez podstawy prawnej.

Badali również, czy nie doszło w jej trakcie do ujawnienia tajnych informacji.

– Do zaistnienia przestępstwa wymagane jest, by został naruszony interes publiczny. Biorąc pod uwagę aktualne przepisy prawa i orzecznictwo, takiej sytuacji nie mieliśmy – twierdzi prokurator Cezary Maj, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.

Śledztwo wszczęto po publikacji „Gazety Wyborczej”, która w kwietniu 2008 roku napisała, że rozpracowywując ówczesną posłankę Platformy Obywatelskiej Beatę Sawicką, CBA wbrew prawu współpracowało z amerykańskim Federalnym Biurem Śledczym (FBI). Sawicka została zatrzymana jesienią 2007 roku pod zarzutem korupcji. Jej proces rozpoczął się w październiku 2009 roku.

Na czym miała polegać współpraca CBA i FBI? Według „GW” amerykańska służba dostarczyła dokumenty uwiarygodniające funkcjonariuszy podszywających się pod amerykańskich biznesmenów. W jednej z faz operacji wziął udział agent FBI, udający przedsiębiorcę ze Stanów Zjednoczonych.

Po publikacji gazety Jacek Cichocki, w Kancelarii Premiera Donalda Tuska sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych, zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Biuro.

– Nie przypominam sobie, żeby przepisy ustawy o CBA dopuszczały tego typu działania na terenie Polski – przekonywała wtedy minister do walki z korupcją Julia Pitera (PO), a premier Tusk zapowiadał, że jeśli zarzuty się potwierdzą, zdymisjonuje Mariusza Kamińskiego.

Całą sprawą zaskoczona była Ambasada USA w Warszawie, która wydała specjalne oświadczenie. Informowała w nim, że amerykańskie instytucje współpracują przy zwalczaniu przestępczości ze wszystkimi polskimi służbami.

Dwuletnie śledztwo prokuratury wykazało jednak, że CBA prawa nie złamało.

– Mimo braku ustawowych podstaw współpraca ta nie wyrządziła szkody w interesie publicznym. Przepisy karne nie zostały naruszone – stwierdził prokurator Maj.

Dodał, że CBA do zagranicznych służb „głównie zwracało się o ustalenie pewnych rzeczy”. Natomiast wpływające do Biura wnioski z zagranicy były odsyłane do odpowiednich wydziałów Komendy Głównej Policji.

Prokuratura ustaliła również, że przy sprawie Sawickiej nie ujawniono FBI tajemnicy państwowej.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA