To już drugi list gen. Kozieja w tej sprawie pisany do szefowej rządu i głowy państwa.
"Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych mianowany na czas wojny przez Prezydenta na wniosek Prezesa Rady Ministrów odgrywa kluczową rolę w obronie Rzeczypospolitej Polskiej. Podlega bezpośrednio Prezydentowi, który kieruje tą obroną, we współdziałaniu z Radą Ministrów" - pisze gen. Koziej.
Następnie były szef BBN przypomina, że naczelny dowódca "dowodzi Siłami Zbrojnymi w celu odparcia zbrojnej napaści na terytorium Rzeczypospolitej". Ponadto "zapewnia współdziałanie podległych mu Sił Zbrojnych z siłami sojuszniczymi".
"Do takich zadań już w czasie pokoju powinna przygotowywać się osoba przewidziana do mianowania na stanowisko Naczelnego Dowódcy SZ" - przekonuje gen. Koziej.
Były szef BBN dodaje, że "wskazanie takiej osoby jest ustawowym obowiązkiem prezydenta wykonywanym na wniosek premier".