Reprezentacja Polski wygrała 3:2 i zrobiła poważny krok w stronę awansu do półfinału. Dziś Brazylia zmierzy sie z Rosją i w przypadku porażki nie zagrają w półfinale. Po spotkaniu trener reprezentacji Bernardo Rezende i kapitan Bruno Rezende nie pojawili się na konferencji prasowej. Pierwszy z nich swoją nieobecność tłumaczył potrzebą szybkiego przygotowania się do kolejnego meczu.

Kapitan nie pojawił się na znak protestu przeciwko zmianom w regulaminie turnieju. Brazylijczycy jako zwycięzcy swojej grupy w II fazie rozgrywek mieli rozegrać swoje spotkania we wtorek i czwartek. W zeszłym tygodniu reprezentacja Canarinhos otrzymała informację, że z takiego przywileju skorzysta nasza reprezentacja, jako gospodarz mistrzostw.

- To jest nasza praca i mimo wszystko, bez względu na wynik trenerzy powinni przychodzić na konferencje. Żałuję więc, że trenera Brazylii tu nie ma. Nie chcę go jednak oceniać. Mogę tylko powiedzieć, że bardzo szanuję pracę Bernardo Rezende i to, co robi ze swoim zespołem - skomentował nieobecność reprezentantów Brazylii trener polskiej reprezentacji Stephane Antiga.

Jak podaje serwis sport.pl trener brazylijskiej reprezentacji już podczas meczu nie potrafił opanować emocji. Dziennikarzowi radiowej "Trójki" Tomaszowi Gorazdowskiemu pokazał podczas spotkania środkowy palec.

Raport z zachowania reprezentantów Brazylii trafił już do delegatki FIVB na tym meczu Anna Tomas z Filipin. Raport zostanie przekazany również do szefa departamentu komunikacji FIVB Richarda Bakera. Polacy będą domagać się ukarania Brazylii.