Miejsce pracy nauczyciela przesądza o tym, jak długie będzie miał wakacje

Bardziej opłacalna pod względem urlopowym jest praca w szkole publicznej. Bo w prywatnej osoba, która uczy dzieci, otrzyma zaledwie 20 lub 26 dni na wypoczynek

Aktualizacja: 17.06.2009 07:46 Publikacja: 17.06.2009 07:06

Miejsce pracy nauczyciela przesądza o tym, jak długie będzie miał wakacje

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Ile dni wypoczynku otrzyma nauczyciel? Odpowiedź zależy od tego, w jakiej placówce jest zatrudniony: feryjnej czy nieferyjnej. Miejsce pracy wpływa też na inne uprawnienia urlopowe (nie tylko na wymiar).

Wyjaśnienia w tym artykule będą dotyczyć przede wszystkim nauczycieli, którzy podlegają [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=726E0029C0FF222DD38B5FD094E1B210?id=182007]ustawie z 26 stycznia 1982 r. Karta nauczyciela (DzU z 2006 r. nr 97, poz. 674, dalej KN)[/link]. Czyli takich, których wymienia art. 1 tej ustawy, m.in. zatrudnionych w:

- publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach oraz zakładach kształcenia i placówkach doskonalenia nauczycieli działających na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C4CA7518C7D312D45CB4F63F449C3CB3?id=175841]ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.), [/link]

- zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich oraz rodzinnych ośrodkach diagnostyczno-konsultacyjnych działających na podstawie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5B6219184A0C9D29C68C2C579D2AD45A?id=164070]ustawy z 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (DzU z 2002 r. nr 11, poz. 109 ze zm.).[/link]

[b] Nauczyciele, którzy nie są objęci KN, urlopy uzyskują na ogólnych zasadach, określonych w kodeksie pracy.[/b]

[srodtytul]WYPOCZYNEK I ZIMĄ, I LATEM TYLKO W PLACÓWKACH FERYJNYCH[/srodtytul]

[b]Na kilkanaście tygodni bez zajęć dydaktyczno-wychowawczych mogą liczyć tylko uczący przez cały rok szkolny. Pozostali – na odpowiednio mniej[/b]

Bo w placówkach feryjnych – jak u większości pracodawców – nauczyciel może dostać cały urlop wypoczynkowy albo tylko jego część. Zależy to od tego, czy przepracuje pełny rok szkolny, czy krócej niż dziesięć miesięcy. Nie ma natomiast żadnego znaczenia, czy jest zatrudniony w pełnym, czy niepełnym wymiarze zajęć. W obu wypadkach KN przewiduje jeden wymiar urlopowy.

[srodtytul]Prawo do pierwszego i kolejnych wypoczynków[/srodtytul]

Nauczyciel zatrudniony w placówce, w której w organizacji pracy przewidziano ferie szkolne, uzyskuje prawo do pierwszego urlopu w ostatnim dniu poprzedzającym te ferie. Tak stanowi art. 65 KN. Gdyby do tego czasu rozwiązał umowę o pracę, nie uzyska uprawnień urlopowych. Ten sam skutek wywołałoby odejście z placówki feryjnej po nabyciu prawa do pierwszego, a przed uzyskaniem do kolejnego urlopu.

[ramka][b]Przykład 1[/b]

Pani Ada została zatrudniona jako nauczycielka stażystka od 1 września 2008 r. do 31 sierpnia 2009 r. Ponieważ zimowe ferie w jej szkole przypadały od 26 stycznia do 8 lutego 2009 r., prawo do pierwszego urlopu uzyskała 25 stycznia. Gdyby po wykorzystaniu ferii zimowych i letnich we wrześniu tego roku odeszła ze szkoły, np. wyjechała za granicę, nie uzyskałaby prawa do kolejnego urlopu.[/ramka]

Prawo do drugiego i dalszych urlopów nauczyciel uzyskuje w każdym następnym roku kalendarzowym, czyli 1 stycznia. To dlatego pani Ada z przykładu 1 nie nabyłaby uprawnień do kolejnego urlopu.

[srodtytul]Angaż na cały rok[/srodtytul]

Jeśli nauczycielowi zależy, aby mieć długie wakacje, powinien zatrudnić się w placówce feryjnej, czyli takiej, której organizacja przewiduje ferie zimowe i letnie (np. szkoły podstawowe czy gimnazja, założone i prowadzone przez jednostki samorządowe). Wtedy przysługuje mu urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi tych ferii i w czasie ich trwania (art. 64 ust. 1 KN), czyli będzie mógł wypoczywać:

- dwa tygodnie zimą – w okresie ustalonym przez ministra edukacji narodowej, a przypadającym od połowy stycznia do połowy lutego; rokrocznie minister wydaje komunikat ze wskazaniem terminów w poszczególnych województwach na następny rok (§ 3 ust. 1 pkt 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C0DAF893C1D88D7A2A90F42890B528D0?id=164577]rozporządzenia ministra edukacji narodowej i sportu z 18 kwietnia 2002 r. w sprawie organizacji roku szkolnego, DzU nr 46, poz. 432 ze zm.[/link]),

- ponad dziesięć tygodni latem – od soboty przypadającej po zakończeniu zajęć szkolnych (najbliższy piątek po 18 czerwca, tj. w tym roku 19 czerwca), czyli w 2009 r. od 20 czerwca do 31 sierpnia (§ 3 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia w sprawie organizacji roku szkolnego).

Taki wymiar urlopu i zasady jego wykorzystania obowiązują pod warunkiem, że nauczyciel jest zatrudniony przez cały okres zajęć w danym roku szkolnym (a ten trwa od 1 września jednego roku kalendarzowego do 31 sierpnia roku następnego – art. 63 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=241A31A8C35088948C05DF9498C24D7E?id=175841]ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty, DzU z 2004 r. nr 256, poz. 2572 ze zm.[/link]).

[ramka][b]Przykład 2[/b]

Pani Hanna została przyjęta jako nauczyciel stażysta w szkole podstawowej od 1 września 2008 r. do 31 sierpnia 2009 r. Ponieważ jest zatrudniona przez cały okres zajęć w tym roku szkolnym, ma prawo do urlopu w pełnym wymiarze feryjnym: zimowym i letnim.[/ramka]

[srodtytul]Proporcjonalnie do zatrudnienia[/srodtytul]

Inaczej jest z nauczycielami, którzy są zatrudnieni krócej niż dziesięć miesięcy w placówce feryjnej. U nich trzeba liczyć urlop wypoczynkowy proporcjonalnie do określonego w ich umowie okresu prowadzenia zajęć. Tak nakazuje postępować art. 64 ust. 5 zd. 2 KN. Problem w tym, że ani ten przepis, ani żaden inny tej ustawy nie określa, według jakich zasad dokonywać obliczeń. Ale rachunki będą oczywiście dotyczyć wymiaru urlopu, za który nauczyciel powinien otrzymać ekwiwalent urlopowy. Nie ma bowiem szansy wykorzystać go w naturze, poza feriami zimowymi, jeśli w tym czasie jest zatrudniony. Stąd jako podstawę stosuje się art. 66 ust. 2 KN. Ten przepis ogranicza możliwość wypłacenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Górna granica dla placówek feryjnych wynosi osiem tygodni, czyli 56 dni (8 tygodni x 7 dni). Zatem jeden miesiąc pracy nauczyciela odpowiada 5,6 dnia urlopu (56 : 10 miesięcy).

[ramka][b]Przykład 3[/b]

Pan Marian został zatrudniony w gimnazjum gminnym w zastępstwie chorego nauczyciela od 12 stycznia do 19 czerwca (ostatni dzień trwania umowy). Ma zatem prawo do 34 dni urlopu wypoczynkowego (6 miesięcy x 5,6 = 33,6, przy czym niepełny miesiąc pracy został zaokrąglony w górę do pełnego miesiąca, a niepełne dni urlopowe do pełnych). W czasie zatrudnienia był dwa tygodnie, jak wszyscy nauczyciele, na zimowych feriach szkolnych. W takim razie szkoła będzie musiała mu wypłacić ekwiwalent za 20 dni niewykorzystanego urlopu (34 dni – 14 dni).[/ramka]

Tak samo należy postępować w przypadku nauczycieli, którzy zostaną zatrudnieni wyłącznie na okres zajęć w danym roku szkolnym, ze względu na potrzeby wynikające z organizacji nauczania lub zastępstwa nieobecnego nauczyciela (art. 10 ust. 7 KN). Mimo że przepracują cały okres zajęć, to nie przepracują pełnych dziesięciu miesięcy i stąd stosuje się do nich urlop w wymiarze proporcjonalnym. Taki wymiar pracy zostanie jedynie przyjęty do wyliczenia wymiaru urlopu, zgodnie z zasadą zaokrąglania niepełnych miesięcy w górę do pełnych (art. 155[sup]2a[/sup] § 2 k.p. w zw. z art. 91c ust. 1 KN).

[ramka][b]Przykład 4[/b]

Liceum ogólnokształcące, prowadzone przez miasto Poczciwek, ma trzech nauczycieli języka polskiego, z których jeden od 1 września 2008 r. poszedł na całoroczny urlop dla poratowania zdrowia. W jego zastępstwie została zatrudniona pani Joanna, ale tylko od 1 września 2008 r. do 19 czerwca 2009 r. (włącznie). Choć pozostaje w zatrudnieniu przez cały okres zajęć w roku szkolnym, ma prawo tylko do proporcjonalnego urlopu wypoczynkowego. Nie przepracowała bowiem pełnych dziesięciu miesięcy, ale właśnie za nie (czerwiec został zaokrąglony do pełnego miesiąca) przysługuje jej prawo do wypoczynku. Ponieważ wykorzystała dwa tygodnie urlopu w czasie ferii zimowych, liceum będzie musiało jej wypłacić za 42 dni ekwiwalent (56 dni – 14 dni).[/ramka]

Nawet gdyby nauczyciel przepracował pełne dziesięć miesięcy, będąc zatrudnionym np. od 1 września 2008 r. do 30 czerwca 2009 r., to i tak będzie mu się należał urlop proporcjonalny. Nie przekroczy bowiem dziesięciu miesięcy pracy.

[srodtytul]Z przerwami na obowiązki[/srodtytul]

Nauczyciel niekoniecznie będzie wypoczywał przez całe ferie. Dlatego że dyrektor placówki, w której pracuje, może go obarczyć wykonywaniem określonych ustawowo czynności (art. 64 ust. 2 KN). Chodzi o:

- przeprowadzanie egzaminów,

- prace związane z zakończeniem roku szkolnego i przygotowaniem nowego roku szkolnego,

- opracowywanie szkolnego zestawu programów oraz uczestniczenie w doskonaleniu zawodowym w określonej formie.

Dyrektor musi jednak pilnować, aby w sumie powierzone zajęcia nie przekroczyły siedmiu dni.

[ramka][b]Przykład 5[/b]

Pan Edward jest nauczycielem szkoły podstawowej. Dyrektor poinformował go, że w lipcu weźmie udział w pięciodniowym szkoleniu aktualizującym wiedzę. Jeśli faktycznie na to szkolenie pojedzie, w czasie tegorocznych wakacji dyrektor będzie mógł zająć jeszcze nie więcej niż dwa dni, powierzając np. związane z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego przygotowanie programu.[/ramka]

Jest jeszcze jedno ograniczenie. Zadania w czasie ferii muszą być tak powierzane, aby nauczyciel mógł być nieprzerwanie na urlopie przez cztery tygodnie. Taki wymiar ciągłego wypoczynku gwarantuje mu art. 64 ust. 4 KN. Gdyby więc pan Edward z przykładu 5 pojechał szkolić się np. od 13 do 17 lipca, później musiałby mieć nieprzerwanie urlop do 15 sierpnia.

[srodtytul]Do ośmiu tygodni uzupełnienia[/srodtytul]

Może się też zdarzyć, że nauczyciel nie wykorzysta w całości lub w części przysługującego mu urlopu w czasie ferii szkolnych. W takim wypadku będzie mu się należał urlop uzupełniający, ale tylko w okolicznościach przewidzianych w art. 66 ust. 1 KN, czyli wtedy, gdy brak wypoczynku w naturze został spowodowany:

- niezdolnością do pracy wywołaną chorobą lub odosobnieniem w związku z chorobą zakaźną,

- urlopem macierzyńskim,

- odbywaniem ćwiczeń wojskowych albo krótkotrwałego przeszkolenia wojskowego.

Pracodawca może w każdym z tych przypadków udzielić w roku szkolnym maksymalnie ośmiotygodniowych wakacji. Ile faktycznie przydzieli, zależy od wykorzystania przez nauczyciela urlopu w czasie ferii. Decyzję o tym podejmuje po zakończeniu zimowego i letniego okresu feryjnego. Wynika to stąd, że art. 66 ust. 1 KN traktuje ferie łącznie, nie dzieląc ich na zimowe i letnie. Dlatego nie ma możliwości, aby nauczyciel otrzymał urlop uzupełniający po feriach zimowych, w czasie których np. chorował, a przed letnimi. Jest bowiem prawdopodobne, że w czasie tych ostatnich wykorzysta osiem tygodni urlopu wypoczynkowego, a więc okres gwarantowany. Gdy tak będzie, straci prawo do żądania uzupełnienia. Będzie mógł je zrealizować, jeżeli w miesiącach letnich będzie na wakacjach krócej niż osiem tygodni i to z powodów wymienionych w art. 66 ust. 1 KN. Taką interpretację tego przepisu potwierdza [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 2 września 1998 r. (I PKN 298/98).[/b]

[ramka][b]Przykład 6[/b]

Pan Janusz, nauczyciel gimnazjum miejskiego, zachorował na trzy dni przed feriami zimowymi. Okazało się, że musiał przejść operację i rehabilitację po niej, w związku z czym był niezdolny do pracy przez ponad miesiąc (w tym cały okres feryjny). Potem wrócił do szkoły, ale pod koniec czerwca ponownie się rozchorował. Tym razem niedyspozycja unieruchomiła go aż do początku sierpnia. W konsekwencji wykorzystał zaledwie cztery tygodnie urlopu, właśnie w sierpniu. Oznacza to, że musi otrzymać jeszcze cztery tygodnie urlopu uzupełniającego. Gdyby nie chorował podczas letnich wakacji i wykorzystał przynajmniej osiem tygodni urlopu, w ogóle nie miałby prawa do uzupełnienia.[/ramka]

Urlop uzupełniający w ciągu roku szkolnego przysługuje również dyrektorowi i wicedyrektorowi szkoły, którzy na polecenie lub za zgodą organu prowadzącego szkołę nie wykorzystali urlopu w czasie ferii szkolnych z powodu wykonywania zadań zleconych przez ten organ lub prowadzenia w szkole inwestycji albo kapitalnych remontów. Należy im się także nie więcej niż osiem tygodni.

[b]UWAGA: Do nauczycieli zatrudnionych w placówkach feryjnych, którzy w trakcie roku kalendarzowego nawiązują lub rozwiązują stosunek pracy, stosuje się art. 155[sup]1[/sup] k.p. Tak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z 10 maja 2006 r. (III PZP 3/06).[/b]

[srodtytul]SZKOŁA NIEFERYJNA DAJE 35 DNI URLOPOWYCH PRZY ZATRUDNIENIU NA CAŁY ETAT[/srodtytul]

[b]Niecały wymiar zajęć spowoduje, że okres wypoczynku zostanie określony adekwatnie do niego. Ten sam skutek wywoła przepracowanie części roku[/b]

Karta nauczyciela w bardzo ograniczonym zakresie reguluje kwestie urlopowe w placówkach nieferyjnych (w przeciwieństwie do feryjnych). Dlatego tu w szerszym zakresie stosuje się przepisy kodeksu pracy.

[srodtytul]Na początku kariery[/srodtytul]

Karta nauczyciela nie określa, kiedy nauczyciel placówki nieferyjnej uzyskuje prawo do pierwszego i kolejnych urlopów wypoczynkowych. Dlatego trzeba tu sięgnąć do art. 153 k.p. w zw. z art. 91c ust. 1 KN. Zatem nauczyciel w pierwszym roku swojej pracy zawodowej nabywa prawo do urlopu cząstkowego (1/12 wymiaru z 35 dni) z upływem każdego miesiąca pracy w roku kalendarzowym, w którym podjął pracę pierwszy raz w życiu. Miesiąc upływa w dniu bezpośrednio poprzedzającym dzień, który nazwą lub datą odpowiada dniowi, od którego rozpoczęliśmy liczenie. Przy jego obliczaniu stosujemy powszechne zasady ustalania terminów, od których zależy nabycie uprawnień pracowniczych.[b] Sąd Najwyższy wykluczył bowiem zastosowanie art. 112 kodeksu cywilnego (por. wyrok z 17 listopada 2004 r., II PK 64/04). [/b]

Jednak miesiąc jako 30 dni musi liczyć nowy pracodawca, gdy w trakcie jednego miesiąca kalendarzowego nauczyciel zmienia pracę. On uwzględnia bowiem okres zatrudnienia pracownika u poprzedniego szefa.

[ramka][b]Przykład 7[/b]

Pan Marcin 2 stycznia podjął pierwszą w swoim życiu pracę jako nauczyciel w zakładzie poprawczym. Pierwszy cząstkowy urlop uzyskał z upływem 1 lutego, a kolejny nabyłby z 1 marca. Jednak w lutym zmienił pracę, 22 lutego był ostatnim dniem pracy, a 27 lutego pierwszym dniem w nowej placówce. U nowego pracodawcy zaczął zatem pracować po dwudniowej przerwie. Dlatego prawo do następnego urlopu nabył z upływem 5 marca.[/ramka]

Prawo do kolejnych urlopów nauczyciel uzyskuje w każdym następnym roku kalendarzowym, czyli 1 stycznia (tak samo jak w feryjnych).

[srodtytul]Albo maksimum, albo część[/srodtytul]

Nauczycielom zatrudnionym w szkołach, w których nie są przewidziane ferie szkolne, przysługuje prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze 35 dni roboczych w czasie ustalonym w planie urlopów. Tak stanowi art. 64 ust. 3 KN. Jest to maksymalna pula dni urlopowych, do której ma prawo wyłącznie pracujący w pełnym wymiarze zajęć i przez cały rok. Ci, którzy nie spełniają tych warunków, otrzymają mniejszą liczbę dni. Wynika to z dwóch przepisów KN:

- art. 64 ust. 5a, który przewiduje, że nauczyciel zatrudniony w szkole, w której nie są przewidziane ferie szkolne, w razie nawiązania lub ustania stosunku pracy w trakcie roku kalendarzowego, ma prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego, zgodnie z odrębnymi przepisami, tj. kodeksem pracy,

- art. 91c ust. 1 KN, który odsyła w sprawach nieuregulowanych do kodeksu pracy. A że urlopami niepełnoetatowców KN się nie zajmuje, stosujemy odpowiednio art. 154 § 2 k.p., nakazujący obliczanie wymiaru urlopu proporcjonalnie do wymiaru zatrudnienia, biorąc za podstawę 35 dni i zaokrąglając wynik w górę do pełnych dni.

[srodtytul]Zajęcia przez kilka miesięcy[/srodtytul]

Są dwie metody obliczania wymiaru urlopu wypoczynkowego nauczyciela, który zatrudnił się lub odszedł z placówki nieferyjnej w trakcie roku kalendarzowego. Pierwszą stosuje dotychczasowy pracodawca. Ustala on liczbę dni urlopowych proporcjonalnie do okresu przepracowanego przez nauczyciela u niego w roku ustania stosunku pracy. Dokonując tych działań, za kalendarzowy miesiąc przyjmuje 1/12 wymiaru urlopu. Ten miesiąc pracy, który jest niepełny, musi zaokrąglać w górę do pełnego miesiąca, a niepełny dzień urlopu – do pełnego dnia (art. 155[sup]2a[/sup] i art. 155[sup]3[/sup] § 1 k.p.).

[ramka][b]Przykład 8[/b]

Pani Iga jest pełnoetatową przedszkolanką. 16 marca zmieniła pracę. Odeszła z przedszkola dzielnicowego, do którego dojazd zajmował jej blisko dwie godziny dziennie i zatrudniła się w położonym dwie ulice od jej domu. W poprzedniej placówce naliczono jej urlop w wymiarze dziewięciu dni (3/12 x 35 = 8,75, po zaokrągleniu 9 dni). Ponieważ nie wykorzystała ich w naturze, w zamian otrzymała ekwiwalent.[/ramka]

Druga metoda obowiązuje następnego pracodawcę. On wylicza wymiar urlopu proporcjonalnie do okresu:

- pozostałego do końca danego roku kalendarzowego, jeśli zatrudnił nauczyciela na czas nie krótszy niż do końca danego roku kalendarzowego,

- zatrudnienia w danym roku kalendarzowym, gdy zatrudnienie jest krótsze niż do końca tego roku kalendarzowego.

W sumie należny nauczycielowi urlop w danym roku kalendarzowym nie może przekroczyć rocznego wymiaru urlopu, czyli 35 dni, bez względu na to, ile razy zmieni miejsce pracy. Gdyby w poprzedniej placówce wykorzystał urlop w wymiarze wyższym, niż wynika to z proporcjonalnego okresu pracy, w nowej powinien otrzymać odpowiednio niższy (art. 155[sup]1[/sup] § 2 k.p.).

[ramka][b]Przykład 9[/b]

Pani Iga z przykładu 8 w nowym przedszkolu została zatrudniona na czas nieokreślony, a więc dłuższy niż do końca roku kalendarzowego. W takim razie tu przysługuje jej urlop w wymiarze 26 dni.

Z wyliczenia i zaokrąglenia w górę wychodzi wprawdzie 27 dni (9/12 x 35 dni = 26,25, po zaokrągleniu 27 dni), ale rocznie nie może otrzymać więcej niż 35 dni.

A skoro w poprzednim przedszkolu otrzymała ekwiwalent za dziewięć dni, to w obecnym ma prawo do 26 dni.[/ramka]

Te zasady należy również stosować, gdy placówka nieferyjna zatrudnia nauczyciela, który poprzednio pracował w feryjnej. Może być tak, że w nowym miejscu w ogóle nie będzie mu przysługiwał urlop.

[ramka][b]Przykład 10[/b]

Pani Dagmara przed podjęciem zatrudnienia w przedszkolu na czas nieokreślony, co nastąpiło od 6 kwietnia, pracowała w szkole feryjnej. Wykorzystała w niej dwutygodniowe ferie zimowe i miałaby prawo do letnich, gdyby nie zmiana placówki. W przedszkolu wyliczono, że ma 21 dni urlopu wypoczynkowego:

- 8/12 x 35 dni = 23,33, po zaokrągleniu 24 dni

- 24 dni + 14 dni (wykorzystany w placówce feryjnej) = 38 dni

- 38 dni – 35 dni (limit roczny) = 3 dni

- 24 dni – 3 dni = 21 dni

Gdyby pani Dagmara zatrudniła się w przedszkolu już po feriach letnich, wtedy wcale nie otrzymałaby tu urlopu.

Bo górna granica roczna to 35 dni, a ona wykorzystała go w poprzednim miejscu pracy w znacznie wyższym wymiarze (dwa tygodnie ferii zimowych, dni czerwca po zakończeniu zajęć szkolnych oraz dni lipca i sierpnia).[/ramka]

[srodtytul]Wyższa matematyka przy niepełnoetatowcach[/srodtytul]

Teraz trochę wyliczeń urlopowych dla nauczycieli, którzy są zatrudniani na niepełnych etatach. Dla nich wymiar zatrudnienia jest określany częścią wymiaru pensum (tygodniowy obowiązkowy wymiar zajęć w tabeli w art. 42 ust. 3 KN). I w odniesieniu do niego trzeba ustalać liczbę dni wypoczynku należnych nauczycielowi.

[ramka][b]Przykład 11[/b]

Pan Krzysztof jest zatrudniony jako nauczyciel w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Jego wymiar zatrudnienia to 12/20. Zatem w 2009 r. przysługuje mu urlop w wymiarze 21 dni (12/20 x 35 dni).[/ramka]

Nieco więcej działań trzeba wykonać, gdy niepełnoetatowego nauczyciela zatrudniamy lub zwalniamy w trakcie roku kalendarzowego.

[ramka][b]Przykład 12[/b]

Pani Ewelina 24 maja zakończyła pracę w przedszkolu, gdzie miała wymiar zatrudnienia 20/25. 25 maja podjęła zatrudnienie w wymiarze 18/28 w ośrodku szkolno-wychowawczym.

W przedszkolu jej urlop wypoczynkowy wyniósł 12 dni (20/25 x 35 dni = 28 dni x 5/12 = 11,66, po zaokrągleniu 12 dni). Natomiast w ośrodku, gdzie została zatrudniona na czas nieokreślony, należy jej się wypoczynek w wymiarze 18 dni (18/28 x 35 dni = 22,5, po zaokrągleniu 23 dni x 9/12 = 17,25, po zaokrągleniu 18 dni).[/ramka]

[srodtytul]Zgodnie z planem[/srodtytul]

W przeciwieństwie do placówek feryjnych, które nie muszą ustalać planu urlopów, nieferyjne mają taki obowiązek. I to wynikający wprost z art. 64 ust. 3 KN. Przy jego realizacji powinny uwzględniać wnioski nauczycieli, ale pamiętając o zapewnieniu normalnego toku pracy. W planie nie uwzględniają czterech dni urlopu na żądanie, do których nauczyciele takich placówek mają prawo (feryjnych nie mają), zgodnie z art. 1672 k.p.

Ponieważ pracownicy placówek nieferyjnych o statusie nauczycielskim nie mają zagwarantowanego czterotygodniowego nieprzerwanego wypoczynku, muszą otrzymać w roku kalendarzowym jedną część urlopu w wymiarze 14 kolejnych dni kalendarzowych (art. 162 k.p.). Resztę z 35 dni mogą wykorzystywać w częściach.

[srodtytul]W dni robocze[/srodtytul]

Urlop przysługuje w wymiarze 35 dni roboczych i w takie dni ma być wykorzystywany. Ma tu bowiem zastosowanie art. 154[sup]2[/sup] k.p.

[ramka][b]Co na to Sąd Najwyższy[/b]

W trakcie stanu nieczynnego W okresie przewidzianego w art. 20 ust. 1 Karty nauczyciela stanu nieczynnego nie można nauczycielowi udzielić urlopu wypoczynkowego – [b]uznał SN w wyroku z 29 maja 1984 r. (I PR 4/84)[/b].

Podczas odbywania służby wojskowej Urlop udzielony nauczycielowi w czasie odbywania służby wojskowej nie podlega zaliczeniu na poczet należnego a niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego, przewidzianego art. 66 ust. 2 ustawy z 26 stycznia 1982 r. Karta nauczyciela. [b]Tak stwierdził SN w uchwale z 11 stycznia 1985 r. (III PZP 52/84).[/b] [/ramka]

[ramka][b]Przy ekwiwalencie obowiązują prawie te same reguły[/b]

Zarówno placówki feryjne, jak i nieferyjne muszą stosować zasady określone w art. 66 ust. 2 KN. Oznacza to, że ekwiwalent wypłacają tylko za niewykorzystany w całości lub w części urlop wypoczynkowy z powodu:

- rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy,

- powołania do zasadniczej służby wojskowej albo do odbywania zastępczo obowiązku tej służby, do okresowej służby wojskowej lub do odbywania długotrwałego przeszkolenia wojskowego.

Ale inny jest limit wypłaty. Dla feryjnych ekwiwalent zostanie wypłacony za maksymalnie osiem tygodni niewykorzystanego urlopu, dla nieferyjnych za nie więcej niż 35 dni roboczych. Feryjne muszą także pamiętać o konieczności rekompensaty finansowej za niezrealizowany urlop uzupełniający [b](wyrok SN z 6 października 2005 r., II PK 72/05)[/b]. [/ramka]

Ile dni wypoczynku otrzyma nauczyciel? Odpowiedź zależy od tego, w jakiej placówce jest zatrudniony: feryjnej czy nieferyjnej. Miejsce pracy wpływa też na inne uprawnienia urlopowe (nie tylko na wymiar).

Wyjaśnienia w tym artykule będą dotyczyć przede wszystkim nauczycieli, którzy podlegają [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=726E0029C0FF222DD38B5FD094E1B210?id=182007]ustawie z 26 stycznia 1982 r. Karta nauczyciela (DzU z 2006 r. nr 97, poz. 674, dalej KN)[/link]. Czyli takich, których wymienia art. 1 tej ustawy, m.in. zatrudnionych w:

Pozostało 98% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"