- opracowywanie szkolnego zestawu programów oraz uczestniczenie w doskonaleniu zawodowym w określonej formie.
Dyrektor musi jednak pilnować, aby w sumie powierzone zajęcia nie przekroczyły siedmiu dni.
[ramka][b]Przykład 5[/b]
Pan Edward jest nauczycielem szkoły podstawowej. Dyrektor poinformował go, że w lipcu weźmie udział w pięciodniowym szkoleniu aktualizującym wiedzę. Jeśli faktycznie na to szkolenie pojedzie, w czasie tegorocznych wakacji dyrektor będzie mógł zająć jeszcze nie więcej niż dwa dni, powierzając np. związane z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego przygotowanie programu.[/ramka]
Jest jeszcze jedno ograniczenie. Zadania w czasie ferii muszą być tak powierzane, aby nauczyciel mógł być nieprzerwanie na urlopie przez cztery tygodnie. Taki wymiar ciągłego wypoczynku gwarantuje mu art. 64 ust. 4 KN. Gdyby więc pan Edward z przykładu 5 pojechał szkolić się np. od 13 do 17 lipca, później musiałby mieć nieprzerwanie urlop do 15 sierpnia.
[srodtytul]Do ośmiu tygodni uzupełnienia[/srodtytul]
Może się też zdarzyć, że nauczyciel nie wykorzysta w całości lub w części przysługującego mu urlopu w czasie ferii szkolnych. W takim wypadku będzie mu się należał urlop uzupełniający, ale tylko w okolicznościach przewidzianych w art. 66 ust. 1 KN, czyli wtedy, gdy brak wypoczynku w naturze został spowodowany:
- niezdolnością do pracy wywołaną chorobą lub odosobnieniem w związku z chorobą zakaźną,
- urlopem macierzyńskim,
- odbywaniem ćwiczeń wojskowych albo krótkotrwałego przeszkolenia wojskowego.
Pracodawca może w każdym z tych przypadków udzielić w roku szkolnym maksymalnie ośmiotygodniowych wakacji. Ile faktycznie przydzieli, zależy od wykorzystania przez nauczyciela urlopu w czasie ferii. Decyzję o tym podejmuje po zakończeniu zimowego i letniego okresu feryjnego. Wynika to stąd, że art. 66 ust. 1 KN traktuje ferie łącznie, nie dzieląc ich na zimowe i letnie. Dlatego nie ma możliwości, aby nauczyciel otrzymał urlop uzupełniający po feriach zimowych, w czasie których np. chorował, a przed letnimi. Jest bowiem prawdopodobne, że w czasie tych ostatnich wykorzysta osiem tygodni urlopu wypoczynkowego, a więc okres gwarantowany. Gdy tak będzie, straci prawo do żądania uzupełnienia. Będzie mógł je zrealizować, jeżeli w miesiącach letnich będzie na wakacjach krócej niż osiem tygodni i to z powodów wymienionych w art. 66 ust. 1 KN. Taką interpretację tego przepisu potwierdza [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 2 września 1998 r. (I PKN 298/98).[/b]
[ramka][b]Przykład 6[/b]
Pan Janusz, nauczyciel gimnazjum miejskiego, zachorował na trzy dni przed feriami zimowymi. Okazało się, że musiał przejść operację i rehabilitację po niej, w związku z czym był niezdolny do pracy przez ponad miesiąc (w tym cały okres feryjny). Potem wrócił do szkoły, ale pod koniec czerwca ponownie się rozchorował. Tym razem niedyspozycja unieruchomiła go aż do początku sierpnia. W konsekwencji wykorzystał zaledwie cztery tygodnie urlopu, właśnie w sierpniu. Oznacza to, że musi otrzymać jeszcze cztery tygodnie urlopu uzupełniającego. Gdyby nie chorował podczas letnich wakacji i wykorzystał przynajmniej osiem tygodni urlopu, w ogóle nie miałby prawa do uzupełnienia.[/ramka]
Urlop uzupełniający w ciągu roku szkolnego przysługuje również dyrektorowi i wicedyrektorowi szkoły, którzy na polecenie lub za zgodą organu prowadzącego szkołę nie wykorzystali urlopu w czasie ferii szkolnych z powodu wykonywania zadań zleconych przez ten organ lub prowadzenia w szkole inwestycji albo kapitalnych remontów. Należy im się także nie więcej niż osiem tygodni.
[b]UWAGA: Do nauczycieli zatrudnionych w placówkach feryjnych, którzy w trakcie roku kalendarzowego nawiązują lub rozwiązują stosunek pracy, stosuje się art. 155[sup]1[/sup] k.p. Tak stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z 10 maja 2006 r. (III PZP 3/06).[/b]
[srodtytul]SZKOŁA NIEFERYJNA DAJE 35 DNI URLOPOWYCH PRZY ZATRUDNIENIU NA CAŁY ETAT[/srodtytul]
[b]Niecały wymiar zajęć spowoduje, że okres wypoczynku zostanie określony adekwatnie do niego. Ten sam skutek wywoła przepracowanie części roku[/b]
Karta nauczyciela w bardzo ograniczonym zakresie reguluje kwestie urlopowe w placówkach nieferyjnych (w przeciwieństwie do feryjnych). Dlatego tu w szerszym zakresie stosuje się przepisy kodeksu pracy.
[srodtytul]Na początku kariery[/srodtytul]
Karta nauczyciela nie określa, kiedy nauczyciel placówki nieferyjnej uzyskuje prawo do pierwszego i kolejnych urlopów wypoczynkowych. Dlatego trzeba tu sięgnąć do art. 153 k.p. w zw. z art. 91c ust. 1 KN. Zatem nauczyciel w pierwszym roku swojej pracy zawodowej nabywa prawo do urlopu cząstkowego (1/12 wymiaru z 35 dni) z upływem każdego miesiąca pracy w roku kalendarzowym, w którym podjął pracę pierwszy raz w życiu. Miesiąc upływa w dniu bezpośrednio poprzedzającym dzień, który nazwą lub datą odpowiada dniowi, od którego rozpoczęliśmy liczenie. Przy jego obliczaniu stosujemy powszechne zasady ustalania terminów, od których zależy nabycie uprawnień pracowniczych.[b] Sąd Najwyższy wykluczył bowiem zastosowanie art. 112 kodeksu cywilnego (por. wyrok z 17 listopada 2004 r., II PK 64/04). [/b]
Jednak miesiąc jako 30 dni musi liczyć nowy pracodawca, gdy w trakcie jednego miesiąca kalendarzowego nauczyciel zmienia pracę. On uwzględnia bowiem okres zatrudnienia pracownika u poprzedniego szefa.
[ramka][b]Przykład 7[/b]
Pan Marcin 2 stycznia podjął pierwszą w swoim życiu pracę jako nauczyciel w zakładzie poprawczym. Pierwszy cząstkowy urlop uzyskał z upływem 1 lutego, a kolejny nabyłby z 1 marca. Jednak w lutym zmienił pracę, 22 lutego był ostatnim dniem pracy, a 27 lutego pierwszym dniem w nowej placówce. U nowego pracodawcy zaczął zatem pracować po dwudniowej przerwie. Dlatego prawo do następnego urlopu nabył z upływem 5 marca.[/ramka]
Prawo do kolejnych urlopów nauczyciel uzyskuje w każdym następnym roku kalendarzowym, czyli 1 stycznia (tak samo jak w feryjnych).
[srodtytul]Albo maksimum, albo część[/srodtytul]
Nauczycielom zatrudnionym w szkołach, w których nie są przewidziane ferie szkolne, przysługuje prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze 35 dni roboczych w czasie ustalonym w planie urlopów. Tak stanowi art. 64 ust. 3 KN. Jest to maksymalna pula dni urlopowych, do której ma prawo wyłącznie pracujący w pełnym wymiarze zajęć i przez cały rok. Ci, którzy nie spełniają tych warunków, otrzymają mniejszą liczbę dni. Wynika to z dwóch przepisów KN:
- art. 64 ust. 5a, który przewiduje, że nauczyciel zatrudniony w szkole, w której nie są przewidziane ferie szkolne, w razie nawiązania lub ustania stosunku pracy w trakcie roku kalendarzowego, ma prawo do urlopu wypoczynkowego w wymiarze proporcjonalnym do okresu przepracowanego, zgodnie z odrębnymi przepisami, tj. kodeksem pracy,
- art. 91c ust. 1 KN, który odsyła w sprawach nieuregulowanych do kodeksu pracy. A że urlopami niepełnoetatowców KN się nie zajmuje, stosujemy odpowiednio art. 154 § 2 k.p., nakazujący obliczanie wymiaru urlopu proporcjonalnie do wymiaru zatrudnienia, biorąc za podstawę 35 dni i zaokrąglając wynik w górę do pełnych dni.
[srodtytul]Zajęcia przez kilka miesięcy[/srodtytul]
Są dwie metody obliczania wymiaru urlopu wypoczynkowego nauczyciela, który zatrudnił się lub odszedł z placówki nieferyjnej w trakcie roku kalendarzowego. Pierwszą stosuje dotychczasowy pracodawca. Ustala on liczbę dni urlopowych proporcjonalnie do okresu przepracowanego przez nauczyciela u niego w roku ustania stosunku pracy. Dokonując tych działań, za kalendarzowy miesiąc przyjmuje 1/12 wymiaru urlopu. Ten miesiąc pracy, który jest niepełny, musi zaokrąglać w górę do pełnego miesiąca, a niepełny dzień urlopu – do pełnego dnia (art. 155[sup]2a[/sup] i art. 155[sup]3[/sup] § 1 k.p.).
[ramka][b]Przykład 8[/b]
Pani Iga jest pełnoetatową przedszkolanką. 16 marca zmieniła pracę. Odeszła z przedszkola dzielnicowego, do którego dojazd zajmował jej blisko dwie godziny dziennie i zatrudniła się w położonym dwie ulice od jej domu. W poprzedniej placówce naliczono jej urlop w wymiarze dziewięciu dni (3/12 x 35 = 8,75, po zaokrągleniu 9 dni). Ponieważ nie wykorzystała ich w naturze, w zamian otrzymała ekwiwalent.[/ramka]
Druga metoda obowiązuje następnego pracodawcę. On wylicza wymiar urlopu proporcjonalnie do okresu:
- pozostałego do końca danego roku kalendarzowego, jeśli zatrudnił nauczyciela na czas nie krótszy niż do końca danego roku kalendarzowego,
- zatrudnienia w danym roku kalendarzowym, gdy zatrudnienie jest krótsze niż do końca tego roku kalendarzowego.
W sumie należny nauczycielowi urlop w danym roku kalendarzowym nie może przekroczyć rocznego wymiaru urlopu, czyli 35 dni, bez względu na to, ile razy zmieni miejsce pracy. Gdyby w poprzedniej placówce wykorzystał urlop w wymiarze wyższym, niż wynika to z proporcjonalnego okresu pracy, w nowej powinien otrzymać odpowiednio niższy (art. 155[sup]1[/sup] § 2 k.p.).
[ramka][b]Przykład 9[/b]
Pani Iga z przykładu 8 w nowym przedszkolu została zatrudniona na czas nieokreślony, a więc dłuższy niż do końca roku kalendarzowego. W takim razie tu przysługuje jej urlop w wymiarze 26 dni.
Z wyliczenia i zaokrąglenia w górę wychodzi wprawdzie 27 dni (9/12 x 35 dni = 26,25, po zaokrągleniu 27 dni), ale rocznie nie może otrzymać więcej niż 35 dni.
A skoro w poprzednim przedszkolu otrzymała ekwiwalent za dziewięć dni, to w obecnym ma prawo do 26 dni.[/ramka]
Te zasady należy również stosować, gdy placówka nieferyjna zatrudnia nauczyciela, który poprzednio pracował w feryjnej. Może być tak, że w nowym miejscu w ogóle nie będzie mu przysługiwał urlop.
[ramka][b]Przykład 10[/b]
Pani Dagmara przed podjęciem zatrudnienia w przedszkolu na czas nieokreślony, co nastąpiło od 6 kwietnia, pracowała w szkole feryjnej. Wykorzystała w niej dwutygodniowe ferie zimowe i miałaby prawo do letnich, gdyby nie zmiana placówki. W przedszkolu wyliczono, że ma 21 dni urlopu wypoczynkowego:
- 8/12 x 35 dni = 23,33, po zaokrągleniu 24 dni
- 24 dni + 14 dni (wykorzystany w placówce feryjnej) = 38 dni
- 38 dni – 35 dni (limit roczny) = 3 dni
- 24 dni – 3 dni = 21 dni
Gdyby pani Dagmara zatrudniła się w przedszkolu już po feriach letnich, wtedy wcale nie otrzymałaby tu urlopu.
Bo górna granica roczna to 35 dni, a ona wykorzystała go w poprzednim miejscu pracy w znacznie wyższym wymiarze (dwa tygodnie ferii zimowych, dni czerwca po zakończeniu zajęć szkolnych oraz dni lipca i sierpnia).[/ramka]
[srodtytul]Wyższa matematyka przy niepełnoetatowcach[/srodtytul]
Teraz trochę wyliczeń urlopowych dla nauczycieli, którzy są zatrudniani na niepełnych etatach. Dla nich wymiar zatrudnienia jest określany częścią wymiaru pensum (tygodniowy obowiązkowy wymiar zajęć w tabeli w art. 42 ust. 3 KN). I w odniesieniu do niego trzeba ustalać liczbę dni wypoczynku należnych nauczycielowi.
[ramka][b]Przykład 11[/b]
Pan Krzysztof jest zatrudniony jako nauczyciel w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Jego wymiar zatrudnienia to 12/20. Zatem w 2009 r. przysługuje mu urlop w wymiarze 21 dni (12/20 x 35 dni).[/ramka]
Nieco więcej działań trzeba wykonać, gdy niepełnoetatowego nauczyciela zatrudniamy lub zwalniamy w trakcie roku kalendarzowego.
[ramka][b]Przykład 12[/b]
Pani Ewelina 24 maja zakończyła pracę w przedszkolu, gdzie miała wymiar zatrudnienia 20/25. 25 maja podjęła zatrudnienie w wymiarze 18/28 w ośrodku szkolno-wychowawczym.
W przedszkolu jej urlop wypoczynkowy wyniósł 12 dni (20/25 x 35 dni = 28 dni x 5/12 = 11,66, po zaokrągleniu 12 dni). Natomiast w ośrodku, gdzie została zatrudniona na czas nieokreślony, należy jej się wypoczynek w wymiarze 18 dni (18/28 x 35 dni = 22,5, po zaokrągleniu 23 dni x 9/12 = 17,25, po zaokrągleniu 18 dni).[/ramka]
[srodtytul]Zgodnie z planem[/srodtytul]
W przeciwieństwie do placówek feryjnych, które nie muszą ustalać planu urlopów, nieferyjne mają taki obowiązek. I to wynikający wprost z art. 64 ust. 3 KN. Przy jego realizacji powinny uwzględniać wnioski nauczycieli, ale pamiętając o zapewnieniu normalnego toku pracy. W planie nie uwzględniają czterech dni urlopu na żądanie, do których nauczyciele takich placówek mają prawo (feryjnych nie mają), zgodnie z art. 1672 k.p.
Ponieważ pracownicy placówek nieferyjnych o statusie nauczycielskim nie mają zagwarantowanego czterotygodniowego nieprzerwanego wypoczynku, muszą otrzymać w roku kalendarzowym jedną część urlopu w wymiarze 14 kolejnych dni kalendarzowych (art. 162 k.p.). Resztę z 35 dni mogą wykorzystywać w częściach.
[srodtytul]W dni robocze[/srodtytul]
Urlop przysługuje w wymiarze 35 dni roboczych i w takie dni ma być wykorzystywany. Ma tu bowiem zastosowanie art. 154[sup]2[/sup] k.p.
[ramka][b]Co na to Sąd Najwyższy[/b]
W trakcie stanu nieczynnego W okresie przewidzianego w art. 20 ust. 1 Karty nauczyciela stanu nieczynnego nie można nauczycielowi udzielić urlopu wypoczynkowego – [b]uznał SN w wyroku z 29 maja 1984 r. (I PR 4/84)[/b].
Podczas odbywania służby wojskowej Urlop udzielony nauczycielowi w czasie odbywania służby wojskowej nie podlega zaliczeniu na poczet należnego a niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego, przewidzianego art. 66 ust. 2 ustawy z 26 stycznia 1982 r. Karta nauczyciela. [b]Tak stwierdził SN w uchwale z 11 stycznia 1985 r. (III PZP 52/84).[/b] [/ramka]
[ramka][b]Przy ekwiwalencie obowiązują prawie te same reguły[/b]
Zarówno placówki feryjne, jak i nieferyjne muszą stosować zasady określone w art. 66 ust. 2 KN. Oznacza to, że ekwiwalent wypłacają tylko za niewykorzystany w całości lub w części urlop wypoczynkowy z powodu:
- rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy,
- powołania do zasadniczej służby wojskowej albo do odbywania zastępczo obowiązku tej służby, do okresowej służby wojskowej lub do odbywania długotrwałego przeszkolenia wojskowego.
Ale inny jest limit wypłaty. Dla feryjnych ekwiwalent zostanie wypłacony za maksymalnie osiem tygodni niewykorzystanego urlopu, dla nieferyjnych za nie więcej niż 35 dni roboczych. Feryjne muszą także pamiętać o konieczności rekompensaty finansowej za niezrealizowany urlop uzupełniający [b](wyrok SN z 6 października 2005 r., II PK 72/05)[/b]. [/ramka]