Powiaty przejmują na własność pojazdy, które usunięto z drogi publicznej i nie zostały w wyznaczonym terminie odebrane przez właścicieli. Następuje to na podstawie orzeczenia sądu. Tak stanowi prawo o ruchu drogowym.
Niekonstytucyjne przepisy
– Z takimi pojazdami coś trzeba następnie zrobić, np. sprzedać czy oddać na złom – wyjaśnia Grzegorz Kubalski, prawnik Związku Powiatów Polskich. – Prawo przewiduje, że orzeczenie sądu o przepadku pojazdu wykonuje starosta, stosując przepisy dotyczące postępowania egzekucyjnego w administracji, a w praktyce rozporządzenie Rady Ministrów wydane na podstawie art. 174 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji – dodaje.
Przygotowana przez resort finansów nowelizacja tej ustawy uchyla jednak art. 174. Konieczność usunięcia tego przepisu z ustawy ministerstwo uzasadnia tym, że jest on niezgodny z konstytucją.
– Wykreślenie tego przepisu bez wprowadzenia stosownych zmian w prawie o ruchu drogowym spowoduje, że powiaty będą zobowiązane do stosowania nieistniejących przepisów. W praktyce może się okazać, że nie będą mogły przejętych samochodów ani sprzedać, ani zlikwidować w inny sposób – wyjaśnia Grzegorz Kubalski.
To niejedyny kłopot dla powiatów. – W uzasadnieniu projektu nowelizacji Ministerstwo Finansów potwierdziło niekonstytucyjność art. 174 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Może to pociągnąć za sobą roszczenia wszystkich osób, których ruchomości zostaną zbyte w trybie określonym w tym przepisie – mówi Marek Tramś, prezes Związku Powiatów Polskich.