Wykup ubezpieczenia od zdarzeń medycznych dla szpitali będzie dobrowolny

Wykup ubezpieczenia od zdarzeń medycznych będzie dobrowolny. Lecznice wypłacą odszkodowania pacjentom z własnego budżetu. Dlatego będą im proponować jak najmniej

Publikacja: 15.03.2012 07:39

Wykup ubezpieczenia od zdarzeń medycznych okazał się zbyt drogi dla szpitali. Dlatego polisy takie b

Wykup ubezpieczenia od zdarzeń medycznych okazał się zbyt drogi dla szpitali. Dlatego polisy takie będą fakultatywne – tłumaczy Bartosz Arłukowicz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Minister Bartosz Arłukowicz postanowił rozwiązać palący problem zadłużonych szpitali, które nie mają pieniędzy, by wykupywać ubezpieczenie od zdarzeń medycznych od monopolisty na rynku – Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń, który chce od 300 do 600 tys. zł za polisę.

Chodzi o nowe polisy, które miały funkcjonować obok od dawna obowiązujących ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej (OC) szpitali. Dzięki nim poszkodowani pacjenci mieli szybciej otrzymywać odszkodowanie. Teraz nie będzie to już takie pewne.

Tymczasem to sprawa niecierpiąca zwłoki, bo za brak polisy grozi szpitalowi wykreślenie z rejestru podmiotów leczniczych prowadzonego przez wojewodę. W konsekwencji szpitale takie nie będą mogły leczyć. Ministerstwo Zdrowia proponuje zatem teraz, aby dyrektor lecznicy miał swobodę i sam zadecydował, czy jego placówkę stać na nowe ubezpieczenie. Projekt założeń przewiduje za to, że jeśli szpital nie wykupi polisy, a wojewódzka komisja orzeknie, że to w nim pacjent został poszkodowany, wypłaci on choremu odszkodowanie ze swojego budżetu.

– Cieszymy się z tych propozycji, bo polisa, za którą PZU chciało od nas 700 tys. zł, była  za droga i przez to mielibyśmy mniej pieniędzy na leczenie pacjentów w szpitalu – mówi Krystyna Barcik, dyrektor szpitala specjalistycznego w Legnicy.

Zmiany chwalą też samorządowcy.

– Obowiązkowe polisy od zdarzeń okazały się gwoździem do trumny dla placówek, którym i tak wzrosły opłaty za media, VAT czy leki – mówi Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich.

Przypomnijmy jednak, że ustawa o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta stanowi, że po tym gdy komisja wojewódzka orzeknie o szkodzie, w drugim etapie procedury ubezpieczyciel szpitala miał proponować pacjentowi wysokość odszkodowania. Co więc brak ubezpieczenia oznacza dla poszkodowanego?

– Dla niego nie ma różnicy, bo zarówno propozycja ubezpieczyciela, jak i szpitala jest tytułem wykonawczym. Gdy nie zostanie wypłacona dobrowolnie, chory może wszcząć postępowanie egzekucyjne – zauważa Jolanta Budzowska, radca prawny z kancelarii Budzowska, Fiutowski i Partnerzy.

Gdy więc szpital sprawca nie będzie miał ubezpieczyciela, sam zaproponuje wysokość odszkodowania, a może ono wynosić maksymalnie 100 tys. zł za zakażenie bądź uszkodzenie ciała lub 300 tys. zł za śmierć pacjenta. Krystyna Barcik wskazuje jednak, że lecznice prawdopodobnie będą proponowały jak najniższe stawki. Pacjent ich nie przyjmie, a jego sprawa znajdzie finał w sądzie, gdzie zasądzone odszkodowanie będzie musiał wypłacić ubezpieczyciel w ramach obowiązkowej polisy OC szpitali. Do tej pory nowe polisy wykupiło tylko ok. 40– 50 szpitali w kraju. Ich dyrektorzy mają jednak gwarancję, że odszkodowania za zdarzenia medyczne nie wypłacą z budżetu zarządzanej placówki. Zrobi to PZU. Mimo bowiem ewentualnej fakultatywności ubezpieczenia od zdarzeń warunki umów z ubezpieczycielem się nie zmienią.

 

Więcej w serwisie:

Samorząd

»

Zadania

»

Zdrowie

Przeczytaj także komentarz

Minister Bartosz Arłukowicz postanowił rozwiązać palący problem zadłużonych szpitali, które nie mają pieniędzy, by wykupywać ubezpieczenie od zdarzeń medycznych od monopolisty na rynku – Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń, który chce od 300 do 600 tys. zł za polisę.

Chodzi o nowe polisy, które miały funkcjonować obok od dawna obowiązujących ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej (OC) szpitali. Dzięki nim poszkodowani pacjenci mieli szybciej otrzymywać odszkodowanie. Teraz nie będzie to już takie pewne.

Pozostało 83% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"