Reklama

Ograniczenie deficytu budżetów samorządowych nie było konieczne - uważa poseł Piotr Zgorzelski

Ograniczenie deficytu budżetów samorządowych nie było konieczne – uważa poseł Piotr Zgorzelski, przewodniczący Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej

Aktualizacja: 21.06.2012 09:20 Publikacja: 21.06.2012 09:18

Piotr Zgorzelski, przewodniczący Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej

Piotr Zgorzelski, przewodniczący Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej

Foto: archiwum prywatne

Organizacje samorządowe bezskutecznie usiłują zainteresować swoimi problemami stronę rządową. Udowadniają, że po różnych zmianach prawnych z budżetów samorządów ubyło od 10 do 14 mld zł rocznie. Czy zapowiedziany przez nie obywatelski projekt ustawy o dochodach samorządowych może liczyć na poparcie Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej?

Piotr Zgorzelski: Problemy wyłaniające się podczas Komisji Wspólnej stają się treścią posiedzeń naszej komisji w Sejmie. Projektu obywatelskiego nie odrzuca się w pierwszym czytaniu. Właśnie trwa debata w podkomisji nad projektem obywatelskim dotyczącym tzw. janosikowego. Proszę sobie przypomnieć, jaką gębę dorobiono mu na samym starcie. Jaka była niechęć w parlamencie i w samych samorządach. A jednak podkomisja po wysłuchaniu ekspertów przygotowuje projekt nowelizacji ustawy o dochodach. Będzie gotowy w najbliższym czasie. Pewnie nie uszczęśliwi tych, którzy dużo płacą na subwencję wyrównawczą, ale nie ograbi beneficjentów. Myślę, że następny obywatelski projekt samorządowy też się spotka z akceptacją.

Ale janosikowe to nie wszystkie problemy samorządów. Utrzymywanie nierównowagi finansowej oznacza zagrożenie niektórych zadań, wpłynie też niekorzystnie na stan budżetu państwa.

Warto powrócić do pomysłu kodeksu finansów samorządowych, który nie dopuściłby do wolnoamerykanki w finansach samorządowych. Limit deficytu w budżetach samorządowych ogranicza w rzeczywistości możliwości rozwojowe nie tylko w skali lokalnej, ale też ogólnokrajowej. Udowodniliśmy Ministerstwu Finansów, że nie jest konieczny. Wydaje mi się, że resortem powoduje chęć przypodobania się Komisji Europejskiej, a nie troska o samorządy.

Czy we współpracy z organizacjami samorządowymi powstaną wspólne inicjatywy legislacyjne?

Reklama
Reklama

W najbliższym czasie odniesiemy się do poselskiego projektu dotyczącego dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów i zawieszania ich przez radę w przypadku postawienia im zarzutów prokuratorskich. Uważam, że obydwie propozycje są nie do przyjęcia. Nie po to podnieśliśmy ich rangę, wprowadzając wybory bezpośrednie, żeby teraz ich tego pozbawić.

Nie jestem też przekonany, czy zarzuty prokuratorskie wystarczają do zawieszenia szefów jednostek w pracy. Bądź co bądź, rada nie ma tytułu do ich oceny. Zainicjowałem również pracę nad katalogiem sytuacji uzasadniających niemożność wykonywania pracy przez organ wykonawczy. Zaproponowałem, aby  do momentu wyboru rada wybierała „interrexa". Rozpoczęliśmy też rozmowy z przedstawicielem ZNP i środowiskiem samorządowców w sprawie ograniczeń Karty nauczyciela. Wójtowie i rady podejmują dramatyczne decyzje niekoniecznie związane z racjonalizacją sieci szkół. Likwidowanie wielu szkół prowadzi często do rozluźnienia więzi lokalnych, ponieważ są one placówkami integracji społecznej. Wprawdzie panuje przekonanie, iż w poszczególnych latach subwencja wzrasta, choć uczniów jest coraz mniej, ale to nie do końca prawda. Z wyliczeń wynika, że chociaż suma bezwzględna subwencji jest większa, to przy dokładanych zadaniach, jest jej mniej. Rozpoczęliśmy rozmowy nad propozycjami samorządowymi dotyczącymi ograniczeń przywilejów w Karcie nauczyciela. Jeśli dojdziemy do porozumienia ze związkami zawodowymi, przystąpimy do opracowania projektu poselskiego.

—rozmawiała Maria Weber

Organizacje samorządowe bezskutecznie usiłują zainteresować swoimi problemami stronę rządową. Udowadniają, że po różnych zmianach prawnych z budżetów samorządów ubyło od 10 do 14 mld zł rocznie. Czy zapowiedziany przez nie obywatelski projekt ustawy o dochodach samorządowych może liczyć na poparcie Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej?

Piotr Zgorzelski: Problemy wyłaniające się podczas Komisji Wspólnej stają się treścią posiedzeń naszej komisji w Sejmie. Projektu obywatelskiego nie odrzuca się w pierwszym czytaniu. Właśnie trwa debata w podkomisji nad projektem obywatelskim dotyczącym tzw. janosikowego. Proszę sobie przypomnieć, jaką gębę dorobiono mu na samym starcie. Jaka była niechęć w parlamencie i w samych samorządach. A jednak podkomisja po wysłuchaniu ekspertów przygotowuje projekt nowelizacji ustawy o dochodach. Będzie gotowy w najbliższym czasie. Pewnie nie uszczęśliwi tych, którzy dużo płacą na subwencję wyrównawczą, ale nie ograbi beneficjentów. Myślę, że następny obywatelski projekt samorządowy też się spotka z akceptacją.

Reklama
Prawnicy
Zbigniew Ziobro krytykuje decyzję Andrzeja Dudy. Pisze o „notariuszu"
Sądy i trybunały
Porażka Waldemara Żurka. Kolegium sądu mówi „nie" odwołaniu prezesów
Praca, Emerytury i renty
Wiadomo, o ile mogą wzrosnąć emerytury w 2026 roku. Rząd przyjął rozporządzenie
Praca, Emerytury i renty
Wcześniejsze wypłaty i podwójne świadczenia. 800 plus w sierpniu
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama