Warunki zabudowy: po 21 dniach ochrona środowiska nie odmówi uzgodnienia

Po 21 dniach od otrzymania projektu decyzji o warunkach zabudowy regionalny dyrektor ochrony środowiska nie mógł odmówić swojego uzgodnienia.

Publikacja: 14.05.2014 10:00

Warunki zabudowy: po 21 dniach ochrona środowiska nie odmówi uzgodnienia

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki RB Roman Bosiacki

Jest to termin nieprzekraczalny, bez możliwości przedłużenia – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.

Uzgodnienie takie jest wymagane dla projektów decyzji o warunkach zabudowy na terenie obszarów objętych ochroną na podstawie przepisów o ochronie przyrody.

Projekt budowy piętrzącego jazu na Warcie wraz z infrastrukturą techniczną, stacją transformatorową i pomiarową oraz przyłączem do krajowej sieci Zenon S. przesłał do uzgodnienia w zakresie ochrony przyrody regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska (RDOŚ) w Łodzi. Inwestycja miała być zlokalizowana w Krzeczowie, w Załęczańskim Parku Krajobrazowym, w którym znajdują się obszary Natura 2000, na terenie Załęczańskiego Łuku Warty, objętego ptasią dyrektywą siedliskową.

RDOŚ odmówił uzgodnienia, a generalny dyrektor ochrony środowiska (GDOŚ) utrzymał to postanowienie w mocy.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Zenon S. zwrócił uwagę, że projekt decyzji został doręczony RDOŚ 31 grudnia 2011 r., a postanowienie o odmowie uzgodnienia wydano 10 lutego 2012 r. Minęło zatem 40 dni zamiast dopuszczalnych 21. Zgodnie z art. 53 ust. 5c ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym niewyrażenie przez RDOŚ stanowiska w sprawie lokalizacji inwestycji celu publicznego w terminie 21 dni uznaje się za uzgodnienie projektu decyzji.

W odpowiedzi na skargę GDOŚ stwierdził, że jeśli postępowanie wyjaśniające potrwa dłużej, to tylko z powodu przekroczenia terminu może dojść do realizacji inwestycji zagrażających przyrodzie. Nie zawsze także skutkiem jego uchybienia musi być uzgodnienie przedstawionego projektu. W przypadku doręczenia postanowienia RDOŚ organowi wydającemu uzgadnianą decyzję jeszcze przed jej wydaniem nie powinno przyjmować się fikcji prawnej uzgodnienia projektu. W tym zaś przypadku RDOŚ zwrócił się 12 stycznia 2012 r. do urzędu gminy o wykazanie, że planowana inwestycja nie spowoduje naruszenia zakazu zmian stosunków wodnych, wynikającego z rozporządzenia wojewody łódzkiego w sprawie Załęczańskiego Parku Krajobrazowego.

Takie stanowisko zaprezentował GDOŚ również w skardze kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, wniesionej po uchyleniu przez WSA obu decyzji zakwestionowanych przez Zenona Z. Jego pełnomocniczka  podkreślała natomiast podczas rozprawy kasacyjnej, że gdyby odmowa uzgodnienia decyzji przed jej wydaniem przez właściwy organ mogła nastąpić po upływie ustawowych 21 dni, spowodowałoby to wiele wątpliwości interpretacyjnych. Nie jest to także przepis ustawowy, lecz nakaz, i nie ma innych możliwości niż przyjęcie uzgodnienia projektu.

NSA podzielił to przekonanie i oddalił skargę kasacyjną GDOŚ. Sędzia Małgorzata Stahl powiedziała, że termin 21 dni jest nieprzekraczalny, bez możliwości jego przedłużenia. Niewyrażenie stanowiska w tym terminie uznaje się za uzgodnienie decyzji. Przepis ma charakter dyscyplinujący, zapobiegający przewlekłości postępowania. Jedyną drogą do jego zmiany pozostaje droga legislacyjna, czyli zmiana ustawy.

Jest to termin nieprzekraczalny, bez możliwości przedłużenia – stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.

Uzgodnienie takie jest wymagane dla projektów decyzji o warunkach zabudowy na terenie obszarów objętych ochroną na podstawie przepisów o ochronie przyrody.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Prawo w Polsce
Głosy Trzaskowskiego przypisane Nawrockiemu. „To nie jest jakaś wielka tragedia"