W planie nie można uzależnić budowy od wodociągu

Rada nie mogła w planie miejscowym zakazać stosowania przydomowych oczyszczalni i uzależnić zabudowy mieszkalnej od wykonania kanalizacji.

Publikacja: 14.01.2016 06:24

W planie nie można uzależnić budowy od wodociągu

Foto: www.sxc.hu

Samodzielne kształtowanie zagospodarowania własnego obszaru to prawo każdej gminy. Również ta kompetencja nie jest jednak nieograniczona. Ostatnio przypomniał o tym władzom jednej z gmin województwa łódzkiego Naczelny Sąd Administracyjny.

Zakazy i warunki

W sprawie chodziło o uchwałę rady gminy dotyczącą uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na obszarze części jednej ze wsi. W planie w rozdziale: „Przepisy szczegółowe w zakresie uzbrojenia", radni nie tylko zapisali, że warunkiem realizacji zabudowy na wskazanych terenach jest wykonanie sieci wodociągowej, zaopatrującej docelowo tereny w wodę z ujęcia gminnego. Dalej plan zakazał stosowania przydomowych oczyszczalni ścieków i uzależnił zabudowy od wykonania sieci kanalizacji sanitarnej.

Te zasady nie spodobały się mieszkańcom. Troje z nich zaskarżyło uchwałę do sądu administracyjnego. Tłumaczyli, że są współwłaścicielami działki, która jest objęta planem. W ich ocenie kwestionowane ustalenia planu ograniczają prawo własności w sposób znacznie przekraczający wyjątki, jakie dopuszcza Konstytucja RP. Ustalenia te to sformułowane zakazy, dla których przyjęty uchwałą plan nie przewiduje rozwiązań alternatywnych.

Skarżący podkreślali, że wykonywanie ich prawa własności, w tym możliwość inwestycji, zostało uzależnione od tego, kiedy gmina zakończy określone przedsięwzięcia infrastrukturalne służące zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Zwłaszcza że na etapie rozstrzygania uwag do projektu gmina sama potwierdziła wieloletni charakter tych przedsięwzięć. I że nie wiadomo, kiedy mogą zostać ukończone. Praktycznie skarżący zostali pozbawieni możliwości inwestowania.

Gmina odpierała te zarzuty. Samorządowcy tłumaczyli, że cały teren objęty planem stanowi powierzchnię ok. 80 ha, na której możliwa jest zabudowa ok. 600 budynków mieszkalnych. Wedle ostrożnych szacunków docelowo może tam mieszkać ok. 2400 osób.

Nie sposób zatem zaakceptować odprowadzania ścieków komunalnych z takiego obszaru poprzez gromadzenie odpadów w zbiornikach bezodpływowych czy w przydomowych oczyszczalniach.

Ta argumentacja nie przekonała jednak Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Przypomniał, że plan zagospodarowania przestrzennego może wkraczać w sferę wykonywania prawa własności. Samodzielność gminy w tym zakresie nie może jednak niweczyć praw jednostkowych.

Zakaz inwestycji

Zdaniem WSA w spornym zakresie uchwała narusza interes prawny skarżących, bo uniemożliwia w rzeczywistości inwestycje w części przeznaczonej pod zabudowę mieszkaniową, do czasu stworzenia sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. W konsekwencji stwierdził jej nieważność.

Racji samorządowcom nie przyznał też NSA. Jak tłumaczyła sędzia sprawozdawca Teresa Kurcyusz-Furmanik, WSA prawidłowo uznał, że w sprawie doszło do naruszenia władztwa planistycznego.

Sąd kasacyjny podkreślił, że władztwo planistyczne nie może być wykorzystywane jako nieuprawniona ingerencja w prawa własności.

Wyrok jest prawomocny.

sygnatura akt: II OSK 1128/14

Opinia

Marcin Malinowski, prawnik z kancelarii JSLegal

Demokratyczne państwo, jakim jest Rzeczpospolita Polska, gwarantuje wiele praw jej obywatelom. Jednym z najistotniejszych jest uprawnienie do posiadania, korzystania oraz rozporządzania rzeczami w granicach ustanowionych przepisami oraz zasadami współżycia społecznego. Wyrok NSA wyznacza przykład granicy ingerencji samorządu terytorialnego w prawo własności nieruchomości za pośrednictwem miejscowych planów zagospodarowania. Poprawnie skonstruowane plany to istotny instrument w walce z chaosem planistycznym i z pewnością pozwalają na bardziej zrównoważony, więc przyjazny mieszkańcom rozwój. Gmina powinna jednak precyzyjnie formułować przesłanki ich sporządzania. Tak aby nie przekraczały granic władztwa planistycznego i nie ograniczały prawa własności.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"