Konsultowany od miesięcy projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej po wprowadzeniu proponowanych przez samorządowców zmian trafił w ich ręce. Część wątpliwych zapisów usunięto, ale niektóre pozostały i wciąż budzą kontrowersje.
Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich, uważa, że najistotniejsze jest, aby wprowadzając zmiany w prawie, precyzyjnie określono, kto koordynuje działania, gdy dojdzie do klęski żywiołowej. Za przykład podaje wypadek komunikacyjny – na miejscu pracują strażacy, policjanci, medycy, ale do koordynowania tymi działaniami wyznaczona jest straż pożarna.