Regulamin gminnego targowiska nie zakaże handlu dopalaczami

Regulamin gminnego targowiska określa prawa i obowiązki osób korzystających z tego obiektu. Dlatego nie należy stosować w tym akcie wyrażeń niejednoznacznych, które mogą budzić niejasności interpretacyjne. Takim terminem jest m.in. „dopalacz”

Publikacja: 07.01.2013 13:07

Regulamin gminnego targowiska nie zakaże handlu dopalaczami

Foto: www.sxc.hu

Rada Miejska w Żmigrodzie podjęła uchwałę w sprawie regulaminu gminnego targowiska. Uchwala ta trafiła do wojewody dolnośląskiego, który stwierdził nieważność licznych jej postanowień (rozstrzygnięcie nadzorcze z 20 grudnia 2012 r., sygn. akt NK-N13.4131.851.2012.JT1).

Organ nadzoru uchylił m.in. te postanowienia regulaminu, w których radni zastosowali zwroty potoczne i niejednoznaczne. Mogące budzić wątpliwości interpretacyjne.

- W § 11 regulaminu radni wprowadzili zakaz sprzedaży na targowisku „towarów szkodliwych dla zdrowia" a także „dopalaczy" – informuje Aleksander Marek Skorupa, wojewoda dolnośląski. – Zwrot „towary niebezpieczne dla zdrowia" jest na tyle nieostry, że wprowadza poważne problemy interpretacyjne. Przeważnie niemożliwe jest, bez przeprowadzenia specjalistycznych ekspertyz, ocenienie szkodliwości danego produktu. Ponadto kryterium szkodliwości w nieprofesjonalnym obrocie towarów (nielaboratoryjnym) jest kryterium wysoce subiektywnym. W związku z powyższym należy uznać, iż zwrot „towary szkodliwe dla zdrowia" nie może stanowić podstawy wprowadzenia zakazu w akcie prawa miejscowego, ze względu na jego niejednoznaczność – argumentuje wojewoda.

Używanie nieostrych pojęć w aktach prawa miejscowego jest niedopuszczalne

Z podobnych przyczyn wojewoda uchylił przepis zakazujący handlu dopalaczami na targowisku - „Dopalacze" to termin potoczny, niezdefiniowany ustawowo – uzasadnia Aleksander Marek Skorupa. – Wobec rozważań odnośnie oznaczoności i jednoznaczności aktów prawnych, w szczególności będących aktami prawa miejscowego, należy stwierdzić nieważność również tego fragmentu regulaminu, jako nieścisłego i mogącego wywołać niejasności interpretacyjne – podkreśla wojewoda.

W kolejnych przepisach regulaminu rada miejska zabroniła sprzedaży towarów nieposiadających wymaganych oznaczeń i atestów, uprawniając jednocześnie zbieraczy runa leśnego, czy działkowiczów do sprzedaży własnych wyrobów. – W świetle zasady równości wobec prawa, powinno się bowiem od każdego handlarza wymagać spełnienia takich samych warunków – podkreśla wojewoda. – Tymczasem trudno sobie wyobrazić, by drobni sprzedawcy jednostkowych, sezonowych towarów posiadali atesty wymagające przeprowadzenia szczegółowych badań - dodaje.

W konsekwencji rada mogłaby wprowadzić wymóg obrotu wyłącznie atestowanymi wyrobami i towarami, ale jednocześnie nie powinna dopuszczać do handlu na targowisku zbieraczy runa leśnego i działkowców sprzedających małe ilości zebranych lub wyhodowanych przez siebie nieatestowanych wyrobów – czytamy w uzasadnieniu.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo