Jednak z wyliczeń kontrolerów NIK wynika, że tego typu opieka byłaby nawet siedmiokrotnie tańsza niż finansowanie domów pomocy społecznej i pozwoliłaby na udzielenie pomocy dużo większej liczbie potrzebujących.
O tym, jak NIK ocenia stan ośrodków pomocy, piszemy także w artykule pt.: [link=http://www.rp.pl/artykul/471425.html]„Państwo nie dba o starszych”[/link].
Utrzymanie domów pomocy społecznej (DPS) jest zadaniem własnym powiatów. W założeniu koszty pobytu powinien finansować pensjonariusz (do 70 proc. swojego dochodu), jego rodzina, a w końcu gmina.
[b]W rzeczywistości koszty utrzymania pensjonariuszy spadają przede wszystkim na gminy.[/b]
Uregulowania prawne pozwalają samorządom na wprowadzanie alternatywnych w stosunku do DPS form pomocy. Samorządy nie korzystają jednak z możliwości tworzenia własnego systemu usług opiekuńczych w miejscu zamieszkania, chociaż mogłoby to kosztować nawet siedmiokrotnie mniej niż DPS.