Nieuzasadnione odmowy, wygórowane opłaty

Tajemnica rady pedagogicznej zobowiązuje osoby biorące udział w jej posiedzeniu do zachowania milczenia o sprawach będących przedmiotem obrad. Nie może jednak ograniczać dostępu do informacji publicznej

Publikacja: 20.07.2010 04:40

Nieuzasadnione odmowy, wygórowane opłaty

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Tak stwierdziły sądy administracyjne, rozpatrując skargi na odmowę udostępnienia informacji publicznej. Przewija się w nich generalne stwierdzenie: dyrektorzy szkół odmawiają udostępnienia informacji publicznej, powołując się na tajemnicę rady pedagogicznej.

Do rzecznika praw obywatelskich trafiła skarga od uczennicy i jej rodziców, którym odmówiono udostępnienia protokołów rady pedagogicznej w części dotyczącej tej uczennicy. Odmowę uzasadniono tajemnicą rady pedagogicznej, o której mówi art. 43 ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=333804]ustawy o systemie oświaty[/link].

Przepis ten stwierdza, że osoby biorące udział w zebraniu rady pedagogicznej są obowiązane do nieujawniania spraw poruszanych na zebraniu rady pedagogicznej, które mogą naruszać dobra osobiste uczniów lub ich rodziców, a także nauczycieli i innych pracowników szkoły lub placówki.

Tajemnica rady pedagogicznej nie ma jednak charakteru bezwzględnego – uważa rzecznik praw obywatelskich. Nie można powoływać się na ochronę dóbr osobistych, gdy osoba wnioskująca domaga się wyłącznie dotyczących jej informacji.

Podobnie na ochronę dóbr osobistych nauczycieli lub innych pracowników szkoły dyrektor szkoły może się powoływać wyłącznie w razie żądania udostępnienia dokumentów dotyczących sytuacji osobistej nauczyciela, np. protokołów rady pedagogicznej w części dotyczącej sytuacji zdrowotnej lub życia prywatnego nauczycieli – stwierdza zastępca RPO Stanisław Trociuk w wystąpieniu do minister edukacji narodowej.

W jego ocenie, wiele szkół i placówek oświatowych stosuje liczne i nieuzasadnione ograniczenia. Dyrektorzy szkół publicznych powszechnie np. uważają, że wspomniana ustawa ich nie dotyczy.

Wnioski o udostępnienie informacji publicznej odsyłają do organów prowadzących szkołę, do kuratorów oświaty lub są one całkowicie ignorowane. Tymczasem w świetle ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego dyrektor szkoły jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej.

W szkołach funkcjonuje też teza, że informacje będące w ich posiadaniu nie stanowią informacji publicznej. Orzeczenia sądów administracyjnych nie pozostawiają tu jednak wątpliwości, że tak nie jest.

Zdarza się także, że dyrektorzy szkół uzależniają zgodę na udostępnienie informacji publicznej od wykazania interesu prawnego bądź faktycznego wnioskodawcy, mimo ustawowego zakazu powoływania się przy odmowie na brak interesu faktycznego lub prawnego wnioskodawcy.

Rażąco wysokie bywają opłaty za wykonanie kserokopii żądanych dokumentów.

[b]Do Biura RPO wpłynęła np. skarga dotycząca żądania 480 zł za kserokopię statutu szkoły, podczas gdy ustawa dopuszcza wyłącznie pobieranie opłaty odpowiadającej rzeczywistym kosztom.[/b]

W opinii rzecznika główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest niewystarczająca wiedza dyrektorów szkół i placówek oświatowych o zasadach udostępniania informacji publicznej. Ministerstwo Edukacji Narodowej i kuratoria oświaty mają tu więc duże pole do podjęcia działań zmierzających do poszerzenia prawidłowej wiedzy na ten temat.

Tak stwierdziły sądy administracyjne, rozpatrując skargi na odmowę udostępnienia informacji publicznej. Przewija się w nich generalne stwierdzenie: dyrektorzy szkół odmawiają udostępnienia informacji publicznej, powołując się na tajemnicę rady pedagogicznej.

Do rzecznika praw obywatelskich trafiła skarga od uczennicy i jej rodziców, którym odmówiono udostępnienia protokołów rady pedagogicznej w części dotyczącej tej uczennicy. Odmowę uzasadniono tajemnicą rady pedagogicznej, o której mówi art. 43 ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=333804]ustawy o systemie oświaty[/link].

Pozostało 81% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"