Gmina może się zwolnić z obowiązku zlokalizowania w pasie drogi gminnej kanału technologicznego niezbędnego do umieszczenia w nim m.in. linii telekomunikacyjnych. Zanim jednak uzyska takie uprawnienie, musi spełnić wymagania procedury, które przewiduje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=50FF62785046418A4C873032771BCB19?id=357644]ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych[/link] (weszła w życie 17 lipca).
Potrzeba uchwalenia nowych przepisów wzięła się z tego, że dotychczas budowano drogi, również gminne, nie uwzględniając innych potrzeb. W konsekwencji okazywało się, że w celu budowy linii telekomunikacyjnej trzeba było rozkopać nową drogę albo zrezygnować z tej inwestycji, żeby np. nie stracić gwarancji.
- Teraz to się zmieni. Zarządca dróg gminnych będzie musiał uwzględnić w swoich planach wybudowanie kanałów technologicznych. Mają one służyć ułożeniu w nich kabli telekomunikacyjnych, ale także linii energetycznych czy rur wodociągowokanalizacyjnych - tłumaczy mec. Wacław Knopkiewicz, partner w kancelarii Grynhoff Woźny Wspólnicy.
Tak więc to na zarządcy drogi gminnej, czyli wójcie (burmistrzu, prezydencie), spoczywa obowiązek zamieszczenia na stronie internetowej informacji o zamiarze rozpoczęcia budowy lub przebudowy drogi, uwzględniającym lokalizację kanału. [b]Zarządca musi też powiadomić o swoich planach prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który na swoim portalu umieści odpowiedni komunikat. [/b]
- Gdy do gminy zgłosi się przedsiębiorca - tłumaczy Wacław Knopkiewicz - zainteresowany położeniem w kanale linii telekomunikacyjnych, to gmina będzie musiała go wybudować.