Samorządy zajmą się żłobkami

Wszystko za sprawą ustawy żłobkowej, która wchodzi w życie 4 kwietnia.

Publiczne żłobki staną się gminnymi jednostkami budżetowymi, a niepubliczne pozostaną nadal prywatne, ale bez statusu zoz. Ta restrukturyzacja to przejście zakładu na innego pracodawcę (tzw. transfer).

– Jego przyczyną jest ustawowa zmiana formy organizacyjnej żłobków. Od 4 kwietnia pracodawcą dla osób w nich zatrudnionych nie będzie już zoz, ale zwykły prywatny podmiot lub gminna jednostka budżetowa. W związku z tą zmianą kierownicy żłobków muszą poinformować podwładnych o terminie przejścia, prawnych i ekonomicznych jego przyczynach, a także o jego skutkach socjalnych. Przejmowanych pracowników trzeba też zapoznać z warunkami zatrudnienia. W szczególności w zakresie pracy, płacy i przekwalifikowania – tłumaczy adwokat Magdalena Zwolińska z kancelarii Raczkowski i Wspólnicy.

Stare przepisy, nowe obowiązki

Informację o transferze trzeba przekazać co najmniej na 30 dni przed faktyczną jego datą. W wypadku żłobków najpóźniej 4 marca 2011 r., co oznacza, że obowiązek informacyjny musi być zrealizowany w związku z przepisami, które jeszcze nie obowiązują.

Niektórzy kierownicy żłobków informację o transferze już wysłali. Nic by się jednak nie stało, gdyby się z tym spóźnili, bo ze względu na brak spójności w datach termin 30 dni trzeba potraktować umownie. Tym bardziej że za niepodanie informacji o transferze nie ma żadnej sankcji.

Pobory i czas pracy

Zmiana pracodawcy to nie wszystko. 4 kwietnia pracownicy publicznych żłobków staną się pracownikami samorządowymi i będą mieć nowe warunki zatrudnienia. Teraz, jako pracownicy zoz, pracują siedem godzin i 35 minut dziennie oraz 37 godzin i 55 minut tygodniowo. Od 4 kwietnia ich dniówka wzrośnie do ośmiu godzin dziennie i średnio 40 tygodniowo. Modyfikacja obejmie też system wynagradzania, co w wypadku odpraw emerytalnej i rentowej, a także nagrody jubileuszowej będzie korzystniejsze.

– Rzeczywiście, w niektórych wypadkach zyskamy, choć niepokoi nas to, że obecne przepisy o pracownikach samorządowych nie odnoszą się w żaden sposób do sposobu pracy i kwalifikacji personelu żłobkowego, określonych w nowej ustawie. To trzeba zmienić, bo praca tych osób w porównaniu z innymi samorządowcami jest dość specyficzna. W zakresie wynagradzania i kwalifikacji nie powinniśmy być wrzucani do jednego worka. Postulaty w tej sprawie złożyliśmy już u ministra pracy – tłumaczy Bożena Przybyszewska, dyrektor Zespołu Żłobków m. st. Warszawy.

Warunki zatrudnienia personelu żłobkowego nie zmienią się automatycznie już z chwilą transferu. Zostaną zachowane w dotychczasowym kształcie, aż z inicjatywą ich przekształcenia wystąpi pracodawca. Siatkę płac i godziny robocze powinien ujednolicić z przepisami o pracownikach samorządowych za pośrednictwem porozumienia lub wypowiedzenia zmieniającego.

podstawa prawna: ustawa z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech DzU nr 45, poz. 235

Renata Majewska właścicielka firmy Biuro Kadr i Płac

W umowach o pracę personelu żłobkowego nie trzeba wpisywać nazwy nowego pracodawcy. Żłobek pozbawiony statusu ZOZ działający jako gminna jednostka budżetowa czy podmiot prywatny stanie się stroną umów o pracę z mocy prawa, niezależnie od woli podwładnych czy też realizowania przez kolejnego szefa ciążących na nim powinności. Niemniej jednak takiej modyfikacji można dokonać później przy okazji wcielania w życie wymogów ustawy żłobkowej. Kierownicy żłobków muszą bowiem dostosować do niej siatki płac i inne warunki zatrudniania pracowników, np. w zakresie czasu pracy czy kryteriów kwalifikacyjnych. Tych zmian muszą dokonać na mocy porozumień albo wypowiedzeń zmieniających.