Dziś rodzice wezwą warszawską radę miasta do zmian uchwały dotyczącej opłat za żłobki.
– W Warszawie za opiekę nad dzieckiem trzeba zapłacić około 500 zł. To wzrost kosztów o 310 zł w porównaniu z zeszłym rokiem. Rodziców na to nie stać – mówi Małgorzata Lusar z ruchu Głos Rodziców, inicjatorka protestu przeciw podwyżkom. Argumentuje, że utrzymanie żłobków to zadanie własne gminy. Rodzice powinni pokrywać tylko koszty opieki nad dziećmi, a te w porównaniu z zeszłym rokiem nie wzrosły, dlatego podwyżki są nieuzasadnione.
73 proc. dzieci uczęszcza do żłobków w Danii, 2 proc. dzieci w Polsce udało się znaleźć miejsce w żłobku
Tak drastyczny wzrost opłat za żłobki to problem nie tylko rodziców z Warszawy. O niemal 100 proc. wzrosły koszty posyłania maluchów do żłobków również w innych miastach, np. Swarzędzu i Łodzi. Pobyt dziecka w łódzkim żłobku kosztował dotychczas 70 zł. Od 1 lipca podrożał do 139 zł. Do tego dochodzą opłaty za wyżywienie.
– U nas za dzień pobytu w żłobku płaci się 12 zł. Dwa lata temu stawka ta wynosiła 5,88 zł i miała być zwiększana o wskaźnik inflacji. W tym roku to się zmieniło. Do kosztów należy doliczyć 8 zł dziennie na wyżywienie, ale nie każde dziecko z niego korzysta – informuje Katarzyna Dudzińska z Urzędu Miasta w Swarzędzu.