Opieka nad dziećmi: wzrost opłat za żłobki jest nieuzasadniony

Nowa ustawa obniżyła koszty prowadzenia żłobków. Mimo to gminy podniosły opłaty nawet o 100 proc. Nie wolno zarabiać na realizacji zadań publicznych

Publikacja: 20.09.2011 05:00

Opieka nad dziećmi: wzrost opłat za żłobki jest nieuzasadniony

Foto: www.sxc.hu

Dziś rodzice wezwą warszawską radę miasta do zmian uchwały dotyczącej opłat za żłobki.

W Warszawie za opiekę nad dzieckiem trzeba zapłacić około 500 zł. To wzrost kosztów o 310 zł w porównaniu z zeszłym rokiem. Rodziców na to nie stać – mówi Małgorzata Lusar z ruchu Głos Rodziców, inicjatorka protestu przeciw podwyżkom. Argumentuje, że utrzymanie żłobków to zadanie własne gminy. Rodzice powinni pokrywać tylko koszty opieki nad dziećmi, a te w porównaniu z zeszłym rokiem nie wzrosły, dlatego podwyżki są nieuzasadnione.

73 proc. dzieci uczęszcza do żłobków w Danii, 2 proc. dzieci w Polsce udało się znaleźć miejsce w żłobku

Tak drastyczny wzrost opłat za żłobki to problem nie tylko rodziców z Warszawy. O niemal 100 proc. wzrosły koszty posyłania maluchów do żłobków również w innych miastach, np. Swarzędzu i Łodzi. Pobyt dziecka w łódzkim żłobku kosztował dotychczas 70 zł. Od 1 lipca podrożał do 139 zł. Do tego dochodzą opłaty za wyżywienie.

– U nas za dzień pobytu w żłobku płaci się 12 zł. Dwa lata temu stawka ta wynosiła 5,88 zł i miała być zwiększana o wskaźnik inflacji. W tym roku to się zmieniło. Do kosztów należy doliczyć 8 zł dziennie na wyżywienie, ale nie każde dziecko z niego korzysta – informuje Katarzyna Dudzińska z Urzędu Miasta w Swarzędzu.

Rodzice muszą też dodatkowo zapłacić za każdą godzinę, jeśli maluch spędzi w żłobku więcej niż dziesięć godzin w ciągu dnia.

Eksperci są zgodni: podwyżki są nieuzasadnione. Jak wyjaśniają, obowiązująca od kwietnia ustawa żłobkowa obniżyła wymagania stawiane tym placówkom. Dziećmi nie muszą się już opiekować pielęgniarki – mogą to robić np. osoby ze średnim wykształceniem po 280-godzinnym kursie. Nie zmieniając pensji, wydłużono też czas pracy opiekunów. W konsekwencji koszty prowadzenia żłobków spadły. – Gminy wykorzystały zmianę ustawy żłobkowej, aby podreperować swoje budżety. Nie ma uzasadnienia, by podwyżki były aż tak drastyczne – mówi Katarzyna Przyborowska, radca prawny w kancelarii Lege Artis.

Również Piotr Ruczkowski, ekspert prawa administracyjnego, nie ma wątpliwości: – Gminy nie mają prawa podnosić opłat dowolnie, a już na pewno nie mogą czerpać zysków z realizacji zadań publicznych – wyjaśnia.

Więcej w serwisie:

Samorząd

»

Dziś rodzice wezwą warszawską radę miasta do zmian uchwały dotyczącej opłat za żłobki.

W Warszawie za opiekę nad dzieckiem trzeba zapłacić około 500 zł. To wzrost kosztów o 310 zł w porównaniu z zeszłym rokiem. Rodziców na to nie stać – mówi Małgorzata Lusar z ruchu Głos Rodziców, inicjatorka protestu przeciw podwyżkom. Argumentuje, że utrzymanie żłobków to zadanie własne gminy. Rodzice powinni pokrywać tylko koszty opieki nad dziećmi, a te w porównaniu z zeszłym rokiem nie wzrosły, dlatego podwyżki są nieuzasadnione.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr