Do szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR) pacjent może zgłosić się bez skierowania od lekarza rodzinnego. Każdy chory powinien pamiętać, że na ostry dyżur może pojechać tylko wówczas, gdy jego życie lub zdrowie będzie nagle zagrożone, tzn. ulegnie wypadkowi, złamie sobie coś czy się zatruje.
Zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym, oddziały ratunkowe obsługują pacjentów wymagających tylko pomocy nagłej. Poszkodowani mogą skorzystać z pomocy każdego SOR na terenie kraju.Chory nie powinien się jednak zgłaszać do nich po wypisanie recepty na leki stosowane w chorobach przewlekłych czy konsultacje specjalistyczne. Na ostrym dyżurze lekarz nie wypisuje też zwolnień, skierowań do sanatoriów ani wniosków do ZUS.
Wiele osób traktuje oddziały ratunkowe jak nocne przychodnie i przychodzi z najmniejszymi problemami, np. z przeziębieniem.
Z takimi przypadłościami pacjent powinien pójść w dzień do swojej przychodni, gdzie jest zapisany do lekarza rodzinnego. A jeśli dolegliwość jest uporczywa, ma w nocy inną możliwość niż zgłaszanie się do SOR. Może bowiem skorzystać z pomocy lekarza w nocnym punkcie opieki zdrowotnej. Jest ich zazwyczaj kilka w województwie. Są dostępne dla pacjentów od godziny 18 do 8 rano następnego dnia oraz w dni świąteczne.
Zobacz więcej w serwisie: