Do dziś szkoły podstawowe mogą składać do gmin wnioski o udział w rządowym programie „Cyfrowa szkoła". Z przyznanej dotacji mogą kupić m.in. tablety oraz laptopy dla uczniów i nauczycieli, tablice interaktywne, skanery, projektory multimedialne. W tym roku na zakup nowoczesnych pomocy dydaktycznych budżet państwa przeznaczył 44 mln zł.
Wolni w odstawkę
Problem w tym, że szkoły, które otrzymują dotacje, muszą mieć stały dostęp do Internetu o prędkości wysyłania danych 2 Mb na sekundę. Tak wynika z załącznika nr 2 do rozporządzenie Rady Ministrów z 16 kwietnia 2012 r. w sprawie warunków, form i trybu realizacji przedsięwzięcia dotyczącego rozwijania kompetencji uczniów i nauczycieli w zakresie stosowania technologii informacyjno-komunikacyjnych. (DzU z 16 kwietnia poz. 411).
3864 szkoły wiejskie mogą zostać wykluczone z udziału w pilotażu programu „Cyfrowa szkoła"
– W ten sposób rząd wyeliminował szkoły wiejskie z możliwości ubiegania się o wsparcie – mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich. – Co więcej, powiększy różnice między wsią a miastem, choć zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju program powinien je wyrównywać – podkreśla.
Takie wygórowane parametry mogą spełniać tylko placówki korzystające z szerokopasmowego Internetu dostarczanego przez światłowody lub za pośrednictwem platformy cyfrowej. Z raportu „Społeczeństwo informacyjne w liczbach" opublikowanego pod koniec marca przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wynika, że dostęp do niego ma jedynie 58 proc. wsi. Zakładając, że 42 proc. wiejskich szkół nie spełni kryterium programu, to aż 3864 placówki zostaną z niego wykluczone.